"To może wpłynąć na zdolność banków do udzielania kredytów" – tak opinię rzecznika generalnego TSUE w sprawie frankowiczów skomentował Bartosz Turek z HR Investments. W Radiu RMF24 Krzysztof Urbaniak rozmawiał z ekspertem o tym, czy banki mogą przerzucić dodatkowe koszty na nas.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Rzecznik TSUE wydał bardzo ważną dla wszystkich zadłużonych we frankach szwajcarskich opinię. Przekazał, że jeśli umowa kredytowa była nieuczciwa i została unieważniona, to klient jest zobligowany do zwrócenia jedynie kapitału kredytu. Ma również prawo do ubiegania o wypłacanie odszkodowań, np. za zlicytowany dom. To, jak uważa Bartosz Turek z HRE Investments, może doprowadzić do problemów finansowych banków.
Jeżeli orzeczenie pójdzie bardzo daleko po myśli frankowiczów, to faktycznie niektóre banki mogą mieć nawet problemy finansowe. To już w najgorszym scenariuszu - przyznał Turek.
Jeśli dany kredyt był przyznany na nieuczciwych zasadach, to po unieważnieniu umowy bank będzie zmuszony zwrócić odsetki i raty, które klient zapłacił. Jednak o tym, czy i jakie zwroty dostanie klient, zadecyduje sąd. Wobec tego możemy spodziewać się większych rat za korzystanie z karty, czy prowadzenie konta, a także droższych kredytów.
Prawdą jest, że jeżeli na banki nakładane są jakieś koszty, to co do zasady nie są one instytucjami charytatywnymi. One chcą zarobić. Jeżeli chcą zarobić, a pojawiają się dodatkowe koszty, to przychodów muszą szukać w innych miejscach - zauważył ekspert.