Bogusław Marzec po ponad dwóch miesiącach szefowania Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu oddał się do dyspozycji rady nadzorczej – dowiedziała się reporterka RMF FM. Szczecińska prokuratura zarzuca mu działanie na niekorzyść stoczni remontowej Gryfia.

REKLAMA

Marzec był jej szefem 2 lata temu. Szczecińska prokuratura postawiła mu trzy zarzuty. Chodzi m.in. o sprzedaż po zaniżonej cenie ośrodka wypoczynkowego, należącego do stoczni.

Wątpliwości co do osoby Bogusława Marca pojawiały się już wcześniej – kilka dni temu rada nadzorcza PGNiG odebrała mu certyfikat dostępu do informacji niejawnych. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała ją bowiem o prowadzonym przez siebie postępowaniu wobec Marca. Prezes firmy został nieformalnie zawieszony – wysłano go na urlop wypoczynkowy. Teraz oddał się do dyspozycji rady, ta zaś zbierze się w czwartek.

Marzec został prezesem PGNiG w kwietniu, wcześniej był wiceszefem tej firmy. Według nieoficjalnych informacji, rada nadzorcza i minister gospodarki Piotr Woźniak – polityczny protektor Marca – wiedzieli o postępowaniu prowadzonym już wówczas przez ABW. Śledztwo to jednak zbagatelizowali.