Świąteczne wyjazdy będą tańsze - prognozują analitycy portalu e-petrol.pl. Zauważają, że w związku z taniejącą ostatnio ropą naftową ponownie spadają ceny paliw przed świętami Wielkiej Nocy. Eksperci widzą jednak perspektywę podwyżek cen.

REKLAMA

Według portalu e-petrol, w połowie kwietnia najwięcej powodów do zadowolenia mają użytkownicy aut z silnikiem Diesla, ponieważ w ciągu minionego tygodnia średnia ogólnopolska cena oleju napędowego znacząco, bo aż o 30 groszy na litrze, spadła.

W czwartek za litr tego paliwa płaci się 6,99 zł. O 11 groszy mniej w porównaniu do wyników ostatniego notowania płaci się także za tę samą ilość benzyny Pb95, oferowanej w sprzedaży detalicznej po 6,41 zł. Najmniejsza - wynosząca 6 groszy - obniżka dotyczy natomiast ceny autogazu, która wynosi aktualnie 3,67 zł.

Gdzie tankujemy najdrożej, a gdzie najtaniej?

Jak podali analitycy portalu, na paliwowej mapie Polski wyróżniają się aktualnie trzy regiony: to województwa: świętokrzyskie z ceną 6,37 zł za litr Pb95, opolskie, gdzie za diesla płaci się 6,96 zł/l (jedyne województwo ze średnia ceną oleju poniżej 7 zł) oraz lubelskie, gdzie autogaz kosztuje 3,56 zł za litr.

Najdroższe tankowanie benzyny 95-oktanowej portal odnotował w województwie zachodniopomorskim oraz na Podlasiu, w których za litr tego paliwa płaci się 6,45 zł.

Olej napędowy jest najdroższy w Małopolsce, w której ta sama ilość tego paliwa kosztuje 7,10 zł, a autogaz z ceną 3,72 zł/l na Mazowszu.

Eksperci widzą perspektywę podwyżek

"Paliwa są obecnie najtańsze od początku marca, ale znacznie droższe niż przed atakiem Rosji na Ukrainę 24 lutego. Średnie ceny benzyny Pb95 i diesla w Polsce kształtowały się wówczas na poziomach 5,57 zł/l oraz 5,62 zł/l" - stwierdził analityk BM Reflex Rafał Zywert .

Dodał, że biorąc po uwagę wzrost cen hurtowych benzyny i diesla w skali tygodnia o około 8 gr./l netto oraz niski poziom marż detalicznych, dalsze spadki cen paliw na stacjach stoją pod znakiem zapytania.

"Niewykluczone, że druga połowa kwietnia przyniesie nam podwyżki cen benzyn i diesla rzędu 10-15 gr./l. Powrót cen paliw do trwałych wzrostów w krótkim okresie wydaje się jednak mniej prawdopodobny" - uważa analityk BM Reflex.

Wskazał tutaj na ceny czerwcowej serii kontraktów na ropę naftowa Brent. "Po spadku w rejon 97 dol. za baryłkę powróciły w okolice 109 dol. za baryłkę. W czwartek rano ropa Brent kosztuje około 107 dol. za baryłkę i jest 27 dol. za baryłkę droższa niż przed rokiem" - zaznaczył analityk.

Wrócił też uwagę, że Międzynarodowa Agencja Energii zrewidowała w dół o 0,26 mln baryłek dziennie do 1,9 mln baryłek dziennie średnioroczne tempo wzrostu konsumpcji ropy naftowej w tym roku. Zdaniem MAE w kwietniu podaż rosyjskiej ropy naftowej spadnie średnio 1,5 mln baryłek dziennie, w kolejnych miesiącach poziom ten może wzrosnąć do 3 mln baryłek dziennie - dodał analityk.

Przypomniał też, że amerykańskie zapasy ropy naftowej spadły w skali tygodnia 3,9 mln baryłek dziennie do 560,7 mln baryłek. Poziom zapasów ropy naftowej pozostaje 13 proc. niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku. Amerykańska produkcja ropy naftowej pozostała na niezmienionym poziomie 11,8 mln baryłek dziennie - podkreślił Rafał Zywert.