Niemiecka opinia społeczna jest zdecydowanie przeciwna kolejnym pakietom ratunkowym dla borykających się z kryzysem zadłużeniowym państw, a dziś w Bundestagu ma miejsce głosowanie nad postanowieniami z 21 lipca dotyczącymi kolejnego planu pomocowego dla Grecji, które wycelowane są także w zatamowanie kryzysu zadłużeniowego m.in. poprzez wpisanie skupu obligacji na rynku wtórnym w kompetencje EFSF.
W pierwszej części sesji najważniejsze indeksy Eurolandu były na umiarkowanych plusach, z kolei brytyjski FTSE 100 tracił około 0,5 proc. Najważniejszy indeks londyńskiej giełdy wczoraj odbijał się od poziomu oporu związanego ze średnioterminową średnią ruchomą i poziomem 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego letnich spadków. Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do głównych indeksów giełd państw strefy euro, FTSE 100, któremu mniej ciąży kryzys zadłużeniowy, podobnie jak amerykańskie indeksy nie wybił we wrześniu sierpniowych dołków i konsoliduje się pomiędzy poziomami 4924 a 5450 punktów. Frankfurcki DAX utrzymuje się ponad przebitą w poniedziałek linią trendu spadkowego, jednak nie może sforsować poziomów powiązanych z maksimami z połowy miesiąca. Warszawski WIG 20 wzrastał przed południem w okolice 2200 punktów i zyskiwał 0,7 proc.
Po drugiej stronie Oceanu, jak w każdy czwartek poznamy liczbę nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Poprzedni odczyt, jak również czterotygodniowa średnia kroczącą przyjmują wartości powyżej 420 tys., co może niepokoić przed zbliżającymi się odczytami zmiany zatrudnienia i stopy bezrobocia, jako że wskaźniki te uznawane są za jeden z najlepszych prognostyków danych publikowanych przez amerykański Departament Pracy. Dziś poznamy także finalne odczyty danych dotyczących amerykańskiej dynamiki PKB (konsensus: 1,2 proc. kw./kw. w ujęciu zannualizowanym) oraz liczbę podpisanych w sierpniu przedwstępnych umów na kupno domów (prognoza: -2,0 proc. m/m). Wczoraj amerykańskie indeksy spadały: Dow Jones Industrial Average obniżył się o 1,6 proc. i finiszował minimalnie nad poziomem 11 000 punktów; S&P 500 i Nasdaq Composite traciły ponad 2 proc. i kończyły notowania w okolicach 1151 i 2491 punktów.
Sporządził:
Bartosz Sawicki
Departament Analiz