O 25 groszy na litrze wzrośnie akcyza na benzynę. Resort finansów wprowadza podwyżkę od 1 stycznia. Budżet zyska na tym 1,3 mld złotych, stracą jednak właściciele aut.

REKLAMA

Podwyżka paliwa będzie spora, bo do akcyzy trzeba doliczyć także inne koszty, jak chociażby marżę producenta. W sumie – jak przeliczają eksperci – podwyżka paliwa wyniesie około 40 groszy.

Poza tym trzeba pamiętać jeszcze o tym, że cena, jaką kierowcy zobaczą na dystrybutorze, będzie zależeć od cen ropy naftowej na światowych rynkach. A te na przykład w Stanach Zjednoczonych poszły w górę po raz pierwszy od 10 tygodni.

Za podniesieniem akcyzy pójdzie wzrost cen towarów i usług, a co za tym idzie – wyższa inflacja. Ekonomiści zwiastują jak najgorsze skutki decyzji Ministerstwa Finansów. - Skutkiem pozytywnym będzie, że rząd zaliczy wzrost dochodów w budżecie. Ale pamiętajmy, że to wszystko zostanie wydane na rzeczy, które moim zdaniem nie są warte tych pieniędzy - uważa ekonomista Ryszard Petru.