Prezydent Milosz Zeman mianował Alesza Michlę, ekonomistę i przeciwnika obecnych podwyżek stóp procentowych, na nowego prezesa Narodowego Banku Czech (CNB). Michl, były dziennikarz, były doradca ekspremiera Andreja Babiša, przejmie obowiązki w lipcu.
Michl od 2018 roku jest członkiem 7 osobowej Rady CNB. W ostatnich miesiącach Michl i inny członek Rady Oldrzich Diedek, wielokrotnie jako jedyni z siedmioosobowej rady głosowali przeciwko podniesieniu stóp procentowych, które wynoszą obecnie 5,75 proc.
Nominacja Michli nie pomogła koronie czeskiej, która straciła w środę w stosunku do euro ponad 1,3 proc. Kurs euro ok. godz. 16 wynosił 25,3 korony. To kolejny w ostatnim czasie taki ruch na czeskiej walucie. Wcześniej, w ubiegły piątek, kurs euro podskoczył z nieco ponad 24,5 korony do przeszło 25 koron.
Zeman, który sam jest ekonomistą, życzył nowemu prezesowi powodzenia w opanowaniu inflacji, która obecnie wynosi ponad 14 procent i jest najwyższa od 1993 roku. W walce z inflacją Narodowy Bank Centralny ma do odegrania niezastąpioną rolę i wiem, że istnieją mniej więcej dwie grupy ekonomistów o znacznie różniących się poglądach - przypomniał prezydent, zwracając uwagę na podział na zwolenników i przeciwników ograniczania inflacji poprzez wyższe stopy procentowe. Musimy z szacunkiem wysłuchać obu grup. Wydaje się, że w ostatnim czasie stopy procentowe naprawdę zmieniły się z narzędzia do powstrzymywania inflacji na narzędzie do jej wzmacniania - dodał Zeman.
Michl obiecał stabilność stóp procentowych i zapowiedział, że powrót do długoterminowego celu inflacyjnego na poziomie 2 proc. zajmie jeszcze dwa lata. Jest to inflacja kosztowa, w dużej mierze importowana poprzez wyższe ceny energii. Podniesienie stóp nie zmniejszy w dużym stopniu inflacji - powtórzył Michl swoje wcześniejsze stanowisko i dał jasno do zrozumienia, że obniżka stóp procentowych nie wchodzi w rachubę. Nawiązał do hasłem pierwszego ministra finansów Czechosłowacji Aloisa Raszina "Pracuj i oszczędzaj", dlatego - jak stwierdził - należy wspierać rząd w zmniejszaniu deficytu publicznego.
Zgodnie z prawem CNB ma za zadanie monitorować inflację i stabilność waluty. Jego siedmioosobowa rada, z prezesem na czele, ustala poziom stóp procentowych. Oprócz polityki monetarnej, CNB odpowiada również za nadzór nad całym rynkiem finansowym, w tym bankami, firmami ubezpieczeniowymi i rynkiem kapitałowym. Członkowie Rady mają sześcioletnią kadencję i nie mogą pełnić swoich funkcji więcej niż dwa razy. Dotyczy to także prezesa CNB.