Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wszczyna kontrolę w PlusBanku po bezprecedensowym włamaniu hakerskim i wycieku danych tysięcy klientów - ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Placówce grożą też ogromne kary za zaniedbania.
GIODO? zbada przede wszystkim poziom zabezpieczeń w PlusBanku. To, czy systemy informatyczne były na tyle profesjonalne, że potrafiły ochronić tajemnicę bankową.
Czy wszystkie zabezpieczenia, które zastosował bank, były odpowiednie do zagrożeń - mówi RMF FM rzeczniczka GIODO Małgorzata Kałużyńska- Jasak.
Najwyraźniej był z tym problem, bo systemy umożliwiły hakerom swobodne "wejście" do banku oraz kradzież i publikację danych klientów.
W sieci pojawiły się imiona, nazwiska, adresy zamieszkania klientów, adresy e-mail, numery PESEL, numery dowodów osobistych, kont, kar płatniczych, historie ostatnich 50 transakcji, informacje o lokatach i kredytach.
PlusBank tłumaczy się w kuriozalny sposób, twierdzi również, że sytuacja została opanowana, chociaż hakerzy grożą opublikowaniem kolejnych danych.
Placówka ukrywa również problem: kasując m.in. na portalach społecznościowych wpisy wystraszonych klientów.
(ug)