Ponad trzy i pół tysiąca lekarzy na terenie całego kraju jest podejrzanych o przyjmowanie łapówek za testowanie nowego leku koncernu farmaceutycznego Smith Kline Beecham. Jak twierdzi prokurator, lekarze stosowali medykamenty w prywatnych gabinetach, a także w dużych klinikach.

REKLAMA

Przedstawiciele firmy zgłaszali się do lekarzy oferując im od 10 do 50 tysięcy marek w zamian za testowanie nowego leku na obniżenie ciśnienia krwi. Prokuratura twierdzi, że 380 przedstawicieli koncernu pojawiało się w latach 90. w klinikach i gabinetach na terenie całych Niemiec. Na łapówki przeznaczono kilka milionów marek. Do tej pory ustalono, że z oferty skorzystało ponad 3,5 tysiąca lekarzy. Prokuratura mówi jeszcze o 500 lekarzach, którzy wzięli niewielkie łapówki – do 1000 marek. Bez względu jednak na wysokość łapówki, wszystkim lekarzom podejrzanym o ich branie grozi do 3 lat więzienia.

11:55