Strata Narodowego Banku Polskiego w ubiegłym roku wyniosła 31 miliardów złotych. Jeszcze w sierpniu NBP prognozowało, że zakończy 2023 rok z zyskiem 6 mld złotych. W komunikacie bank centralny tłumaczy, że to wzrost kursu złotego obniżył wynik finansowy instytucji.
"Informujemy, że kluczowy wpływ na wynik finansowy NBP ma kurs walutowy, a to czynnik podlegający dynamicznym i nieprzewidywalnym zmianom. Jednocześnie podkreślamy, że NBP nie jest finansowany z podatków obywateli. Ujemny wynik NBP nie jest pokrywany z budżetu państwa, nie ma też żadnego wpływu na zdolność do realizacji podstawowego celu Banku, jakim jest walka z inflacją - jego wysokość zależy od wielu czynników niezależnych od NBP, a mianowicie zmienności zagranicznych stóp procentowych i kursów walut. (...) Sam wzrost kursu złotego obniżył wynik finansowy na koniec roku o ok. 31 mld zł" - poinformował bank centralny.
Dodano, że o możliwości wystąpienia ujemnego wyniku finansowego "było powszechnie wiadomo przez kolejne miesiące począwszy od września, a już formalnie co najmniej od 11 grudnia ubiegłego roku, gdy ogólnopolskie media informowały o zatwierdzeniu przez zarząd planu finansowego NBP na rok 2024".
Informację o wpływie kursu złotego na wynik finansowy banku centralnego została przesłana przez NBP w "wyjaśnieniu dot. szacunku wyniku finansowego NBP - wobec ataków politycznych na Narodowy Bank Polski".
Zwrócono uwagę, że zgodnie z przyjętą od wielu lat i kadencji praktyką kolejnych prezesów NBP, w ramach prac nad aktualizacją dochodów budżetu państwa czy też ustawy budżetowej kolejni ministrowie finansów przesyłają do NBP zapytania dotyczące planowanego wyniku finansowego za rok. Takie też zapytanie Bank otrzymał po raz ostatni w sierpniu 2023 r. Wówczas oszacowany dodatni wynik finansowy w wysokości ok. 6 mld zł został zapisany w projekcie budżetu z zastrzeżeniem, że "jest obciążony dużą niepewnością", na co zawsze wskazuje zarówno Narodowy Bank Polski, jak i Ministerstwo Finansów.
Dodano, że w następnych miesiącach szacunek ten uległ gwałtownej zmianie związanej przede wszystkich z bardzo szybkim wzrostem kursu złotego do głównych walut. Duży wpływ miał również wybuch wojny na Bliskim Wschodzie. To przełożyło się na gwałtowny spadek równowartości złotowej aktywów w walutach obcych, a w konsekwencji doprowadziło do ujemnego wyniku finansowego NBP.
"O możliwości wystąpienia ujemnego wyniku finansowego było powszechnie wiadomo przez kolejne miesiące począwszy od września, a już formalnie co najmniej od 11 grudnia ubiegłego roku, gdy ogólnopolskie media informowały o zatwierdzeniu przez Zarząd planu finansowego NBP na rok 2024. Jednak Minister Finansów rządu utworzonego 13 grudnia 2023 r. nie zapytał NBP o aktualny przewidywany wynik, mimo otwartości banku na współpracę, wielokrotnie deklarowanej" - podkreślono.
"Ku zdziwieniu analityków 19 grudnia ub. roku nowy rząd przyjął projekt budżetu z zapisem o wpłacie z zysku NBP w wys. 6 mld zł. Umieszczenie w projekcie szacunku z sierpnia 2023 r. w związku z wiedzą Ministra Finansów na temat zaistniałych i niezależnych od NBP czynników rynkowych, a także zmiennego charakteru szacunków nt. wyniku finansowego NBP należy uznać za co najmniej zaskakujące" - dodano.
Jak wskazał NBP, Sejm 18 stycznia uchwalił budżet bez stosownej poprawki uwzględniającej informację zawartą w przyjętej 8 stycznia 2024 r. opinii Rady Polityki Pieniężnej nt. budżetu, że "nie przewiduje się wpłaty zysku z NBP w 2024 r.".