Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na TP S.A. karę 20 mln zł za opóźnianie podpisywania umów z niezależnymi dostawcami Internetu. Niektórym z nich nie udało się ich podpisać do dziś, mimo że pierwsze dokumenty złożyli 7 lat temu.
Karę nałożono pod rygorem natychmiastowej wykonalności. Prezes urzędu Cezary Banasiński uważa, że karę trzeba było wzmocnić, ponieważ Telekomunikacja działa już w recydywie – wciąż robi problemy konkurencji, wykorzystując pozycję monopolisty. Od 1996 roku, Telekomunikacja Polska pomimo złożenia 21 wniosków nie zawarła żadnej umowy na rozliczenia międzyoperatorskie - mówi Banasiński.
Telekomunikacja zarzucała, że wnioski są niekompletne, że firmy, które chcą świadczyć usługi dostępu do Internetu przez modem, nie spełniają wymagań technicznych, lub że brakuje rozporządzeń Ministerstwa Infrastruktury. Ten ostatni argument to główna broń Telekomunikacji.
Rzecznik TP S.A. Barbara Górska powiedziała, że odpowiednie przepisy ukazały się dopiero miesiąc temu i od tej pory firma negocjuje umowy. Odwoła się od decyzji urzędu i zrobi wszystko, aby nie zapłacić kary. Jeśli będzie musiała to zrobić, to pewnie pomogą jej w tym wszyscy abonenci.
W tym roku Urząd nałożył już na TPSA karę 7 milionów złotych za drastyczną podwyżkę usługi ISDN. Telekomunikacja odwołała się jednak od decyzji. Nadal nie ma rozstrzygnięcia tej sprawy.
05:20