Błędy popełnione przez posłów SLD podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych mogą kosztować budżet państwa nawet 2,5 miliarda złotych. W czasie posiedzenia Komisji, dzięki głosom posłów rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zdecydowano, że w ogóle nie powinno być akcyzy na energię elektryczną.
Na tym nowym podatku lewicowy rząd spodziewał się zyskać ponad 2 miliardy złotych. Jeśli akcyzy na prąd nie będzie, państwowa kasa będzie szczuplejsza nawet o 2,5 miliarda złotych. Posłowie, gdy zorientowali się, co się stało - bo była to pomyłka w czasie głosowania, którą naprawi izba plenarna – natychmiast podeszli do przewodniczącego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych Mieczysława Czerniawskiego, przeprosili i złożyli stosowne oświadczenie, mówiące o tym, że była to pomyłka. Dlaczego jednak fachowcy, zajmujący się finansami państwa, okazali się amatorami? Jak tłumaczył Czerniawski, posłowie ci są młodzi, a ponadto byli zmęczeni obradami prowadzonymi od rana. Prawo jednak i w takich wypadkach jest twarde. Komisja złoży teraz Sejmowi poprawkę niezgodnie z wolą rządu, mimo, że koalicja ma w Komisji większość.
Foto: Archiwum RMF
18:25