Rosja może zakazać dostaw jaj inkubowanych i żywych kurcząt z Polski z powodu ptasiej grypy - poinformował szef rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergiej Dankwert. Wcześniej w oświadczeniu Rossielchoznadzor ogłosił, że będzie zmuszony wprowadzić w przyszłym tygodniu czasowy zakaz importu produktów drobiarskich z Polski, jeśli "w najbliższym czasie" nie otrzyma prośby o zastosowanie regionalizacji jej terytorium w związku z ptasią grypą.
Możliwy zakaz obejmuje jaja inkubowane i żywe kurczęta - powiedział Dankwert. Jednocześnie przedstawiciele Rossielchoznadzoru cytowani przez TASS wyjaśnili, że zakazem mogą zostać objęte również puch i pierze oraz inne rodzaje produkcji drobiarskiej, a także karma i dodatki do karmy dla drobiu. Ponadto może zostać zabronione wwożenie do Rosji z Polski używanego sprzętu do przetrzymywania, uboju i oprawiania drobiu.
Jak powiedział przedstawiciel rosyjskich służb Aleksiej Aleksiejenko, mięso drobiu już jest objęte rosyjskim embargiem na żywność, czasowy zakaz może zaś objąć kategorie produktów związane z hodowlą drobiu, w tym karmy, sprzęt i jaja inkubowane.
Kwestia wprowadzenia zakazu omawiana będzie 12 grudnia - zapowiedział Aleksiejenko.
Inspekcja Weterynaryjna przygotowuje stosowne pismo do Rossielchoznadzoru na temat wystąpienia ogniska ptasiej grypy w naszym kraju z prośbą o zastosowanie regionalizacji - poinformował zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski.
Regionalizacja umożliwia import z danego kraju z terenów poza strefami z ograniczeniami.
Zaznaczył, że takie pisma zostaną wysyłane do wszystkich partnerów handlowych, ale w przypadku Federacji Rosyjskiej trzeba dokument przetłumaczyć. Pismo zostanie najpóźniej wysłane w niedzielę.
Z danych resortu rolnictwa wynika, że w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku do Rosji wysłano drób żywy o wartości 5,5 mln euro oraz jaja ptasie o wartości ok. 1,3 mln euro.
W sobotę (3 grudnia) Instytut Weterynarii w Puławach potwierdził wirusa H5N8 (tzw. ptasiej grypy) u gęsi na fermie Deszcznie (woj. lubuskie). W gospodarstwie tym było ok. 700 tys. sztuk gęsi. Ognisko został natychmiast zlikwidowane. Wyznaczono obszar zapowietrzony wokół ogniska choroby o promieniu ok. 3 km oraz obszar zagrożony - wokół ogniska o promieniu ok. 10 km.