Jest kolejny konflikt w rządzie. Tym razem na linii Mateusz Morawiecki - Andrzej Adamczyk. Wicepremier oraz minister kłócą się o to, kto będzie dowodził nowym flagowym programem rządu: Mieszkanie Plus. Tak wynika z informacji, do których dotarli dziennikarze RMF FM.

Jest kolejny konflikt w rządzie. Tym razem na linii Mateusz Morawiecki - Andrzej Adamczyk. Wicepremier oraz minister kłócą się o to, kto będzie dowodził nowym flagowym programem rządu: Mieszkanie Plus. Tak wynika z informacji, do których dotarli dziennikarze RMF FM.
Wicepremier oraz minister kłócą się o to kto będzie dowodził nowym flagowym programem rządu: Mieszkanie Plus /Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Panowie biją się o to, kto przygotuje korzystniejszą dla siebie ustawę o programie budowy tanich mieszkań na wynajem. Na razie w rządzie ustalono, że mieszkaniami zajmują się ludzie Mateusza Morawieckiego, działający w ramach Polskiego Funduszu Rozwoju.

W ministerstwie infrastruktury dotarliśmy jednak do projektu ustawy, przygotowanego przez Andrzeja Adamczyka. Minister chce tam sobie zarezerwować prawo do dowolnego kształtowania polityki i władz funduszu, który ma zarządzać programem Mieszkanie Plus.

To kolejna odsłona konfliktu między Morawieckim, a Adamczykiem. Kilka miesięcy temu wicepremier próbował odebrać Andrzejowi Adamczykowi część ministerstwa, uzasadniając to ślimaczącymi się inwestycjami drogowymi i kolejowymi.

Przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa projekt ustawy o powołaniu Narodowego Funduszu Mieszkaniowego zakłada, że pełną kontrolę nad funduszem sprawowałby minister budownictwa. Andrzej Adamczyk rezerwuje sobie prawo do dowolnego wyboru połowy rady nadzorczej i jej przewodniczącego.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Minister będzie mógł dyscyplinować tych ludzi niemal dowolnie ustalanymi przez siebie wynagrodzeniami.

Co ciekawe, poprzez tę radę minister będzie mógł anulować decyzje zarządu, gdyby ten okazał się zbyt krnąbrny.

A to nie podoba się Morawieckiemu.

Wątpliwości ludzi wicepremiera budzi także zapis dotyczący zdobywania gruntów. Z projektu ustawy wynika, że planowane jest przymusowe przejmowanie państwowych gruntów pod budowę tanich mieszkań na wynajem.

Jak to ma działać w praktyce? Minister Andrzej Adamczyk chce, żeby powstał - na bieżąco aktualizowany - spis niezabudowanych państwowych gruntów w całej Polsce. Z tego spisu ma korzystać nowo powołany Narodowy Fundusz Mieszkaniowy. Jeżeli zarząd tego funduszu wypatrzy na tej liście jakąś interesującą nieruchomość, będzie mógł zawnioskować o jej przekazanie.

I dostanie ją w miesiąc.

Teoretycznie ma to ułatwić zdobywanie gruntów pod budowę tanich mieszkań na wynajem - tak tłumaczą w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. Problem w tym, że takie przejmowanie gruntów może zostać uznane przez komisję europejską za niedozwoloną pomoc publiczną dla nowego funduszu - co mogłoby wywrócić cały program Mieszkanie Plus.

Oficjalnie ludzie wicepremiera Mateusza Morawieckiego i minister Andrzej Adamczyk zaprzeczają, by między nimi był jakikolwiek konflikt.


(j.)