Fabryka Opel Manufacturing Poland w Tychach rozpoczęła produkcję silników benzynowych PureTech, stosowanych w pojazdach międzynarodowej Grupy PSA, której częścią jest Opel.

Dzisiaj Polska ciągle jest hubem europejskiej motoryzacji. Nie jest przypadkiem, że największe globalne koncerny motoryzacyjne wybrały Polskę dla swoich najnowocześniejszych linii produkcyjnych. Jesteśmy bardzo dumni, że PSA zdecydowało o tym, że Polska będzie trzecim, po Francji i Chinach, krajem, gdzie te silniki będą produkowane - powiedziała uczestnicząca w uruchomieniu produkcji minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

Minister pogratulowała firmie uruchomienia inwestycji w Tychach. Podkreśliła, że to miasto, gdzie w przeszłości produkowany był m.in. popularny samochód "maluch", ma ważne miejsce w historii polskiej motoryzacji. Jak mówiła, w pozyskiwaniu inwestycji Polska konkuruje dziś już nie "taniością" pracy, ale jakością i produktywnością. Wskazała na potrzebę kreowania dobrych warunków pod zaawansowane technologicznie inwestycje.

Prezes Grupy PSA Carlos Tavares podkreślił w swoim wystąpieniu wysoką produktywność tyskiego projektu. Zaznaczył, że przygotowanie produkcji silników w Tychach zajęło zaledwie 12 miesięcy, co uznał za doskonały wynik. Wyraził nadzieję, że tyski zakład - zarówno pod względem jakości, jak i kosztów produkcji - będzie punktem odniesienia dla zakładów w innych krajach oraz innych firm.

Docelowo tyski zakład będzie w stanie wytwarzać ok. 460 tys. silników rocznie - w tym roku będzie to mniej więcej połowa tej wielkości.

Według przedstawicieli Opla ponowne - po czterech latach przerwy - uruchomienie produkcji silników w Tychach daje pewność stabilnej pracy tyskiej fabryki przez wiele kolejnych lat.

Łącznie w tyskim zakładzie produkowanych będzie 16 różnych typów trzycylindrowych silników benzynowych, dostosowanych zarówno do aut z manualną, jak i automatyczną skrzynią biegów.

Zakład w Tychach jest jedną z dwóch polskich fabryk Opla - główną jest wytwarzający przede wszystkim model Astra zakład produkcji samochodów w Gliwicach, gdzie pracuje obecnie ok. 2,6 tys. osób. Fabryka w Tychach zatrudnia ponad 500 pracowników, z perspektywą wzrostu zatrudnienia do ok. 800 osób po zakładanym uruchomieniu trzeciej zmiany.

Początki zakładu silników w Tychach sięgają końca lat 90., kiedy produkcję silników wysokoprężnych rozpoczął tam japoński koncern Isuzu. Później zakład był wspólnym przedsięwzięciem Isuzu i General Motors, a w końcu stał się własnością GM. W ciągu 15 lat powstało tam blisko 2,8 mln silników, m.in. do Opla, Hondy, GM DAT oraz do motorówek. W 2014 r. produkcję wstrzymano, a załogę przeniesiono do Gliwic. Teraz zakład wznowił wytwarzanie silników na potrzeby Grupy PSA.\

Opracowanie: