Najbliższa zima będzie bardzo droga dla wszystkich, którzy ogrzewają domy olejem opałowym. Rząd planuje od stycznia ujednolicić stawki akcyzy dla paliw i oleju. Zrównanie cen ma pomóc w walce z szarą strefą, czyli nieuczciwymi sprzedawcami, mieszającymi droższe paliwa z tanim olejem opałowym. Skutki tego pomysłu z pewnością będą bardzo dotkliwe.
Według paliwowych ekspertów olej opałowy drastycznie zdrożeje. Teraz lekki olej opałowy kosztuje ok. 1,5 zł, po podwyżce akcyzy cena wzrośnie o 2 zł. To zdecydowanie za dużo, by ktokolwiek chciał ogrzewać swój dom olejem.
Problem w tym, że rządowy pomysł walki z szarą strefą ogranicza się jedynie do nałożenia podatku. W cywilizowanych krajach fiskus zwraca akcyzę klientom korzystającym z ekologicznego opału. W Polsce nikt o tym jednak nie pomyślał.
Resort finansów zapomina także o innej prawidłowości – im więcej podatków nakłada, tym więcej będzie takich, którzy spróbują ich nie płacić...
05:45