Tytuł złodziei-dżentelmenów przyznały włoskie media trzem sprawcom napadu na pocztę w Apulii na południu kraju. Zanim uciekli z łupem w wysokości 60 tys. euro, udzielili pomocy kierowniczce urzędu, która zasłabła w czasie napadu. Złodzieje starali się ją uspokoić.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Castri di Lecce. Złodzieje dostali się do urzędu pocztowego przez otwór, który wydrążyli w murze. Całą noc czekali w środku, aż personel przyjdzie rano do pracy.
Kiedy pracownicy przybyli na miejsce, złodzieje wyskoczyli z kryjówki i grożąc im pistoletami, zażądali wydania wszystkich pieniędzy z kas oraz sejfu.
Właśnie wtedy przerażona dyrektorka placówki zasłabła. Mężczyźni zaczęli udzielać jej pomocy - ocucili zemdloną, podali jej szklankę wody i uspokoili. Dopiero, kiedy kobieta poczuła się lepiej, złodzieje uciekli z łupem.
Karabinierzy wszczęli postępowanie, by ustalić tożsamość i zatrzymać sprawców napadu.
(mpw)