Do zaskakującej sytuacji doszło w jednym ze sklepów w miejscowości Kings Beach w USA. Drugi raz w ciągu zaledwie dwóch tygodni w supermarkecie pojawił się… niedźwiedź.
Świadkiem wizyty misia w sklepie była Rubi Nevarez. Kobieta telefonem nagrała krótki filmik dokumentujący "zakupy" zwierzaka w placówce znajdującej się nad jeziorem Tahoe.
Na filmiku widać jak niedźwiedź przeszukuje sklepowe półki. Można zobaczyć, że w końcu znajduje upragniony produkt i z nim w pysku odwraca się w stronę obserwującej go kobiety. Wtedy nagranie zostaje ucięte.
Pogranicze Kalifornii i Nevady słynie z dużej populacji niedźwiedzi, ale nie zmienia to faktu, że mieszkańców Kings Beach zdziwiła druga wizyta misia w sklepie w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Za pierwszym razem zwierzę zgarnęło z regału chipsy.
Nie jest jasne czy niedźwiedź, który odwiedził supermarket pod koniec sierpnia to ten sam osobnik, który w połowie sierpnia skusił się na chipsy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wesoła gromadka przepłynęła tuż obok łodzi. Turyści uwiecznili niedźwiedzicę transportującą młode przez jezioro