Niemieccy naukowcy rozszyfrowali tajemnicę uśmiechu Mony Lisy. Z ich najnowszych badań wynika, że namalowane przez Leonarda da Vinci usta wyrażają w jednoznaczny sposób… poczucie szczęścia.
Do tej pory większość specjalistów uważała, że to właśnie ledwo zauważalny uśmiech Mony Lisy sprawia, iż ten sławny portret - stanowiący własność paryskiego Luwru - postrzegany jest jako bardzo tajemniczy. Przeczą temu jednak najnowsze badania naukowców z uniwersytetu w niemieckim Fryburgu.
Uczeni pokazywali osobom uczestniczącym w eksperymencie same usta Mony Lisy - zarówno w wersji oryginalnej, jak i nieco zmodyfikowane, tzn. np. z wyraźniejszym uśmiechem. Wszyscy uczestnicy orzekli, że usta ze sławnego portretu jednoznacznie świadczą o szczęściu. Bardziej tajemniczy jest natomiast wyraz całej twarzy namalowanej kobiety, w tym jej spojrzenie.
(mpw)