Władze Kalifornii złapały czwórkę podejrzanych o serię włamań do domów w rejonie South Lake Tahoe. Okazali się nimi niedźwiedzica z trzema małymi niedźwiadkami.
Jak głosi komunikat władz stanowych, badania DNA potwierdziły "winę" zatrzymanej niedźwiedzicy i jej trzech małych.
Cała czwórka została "bezpiecznie unieruchomiona". Matka ma trafić do rezerwatu dzikiej przyrody niedaleko Springfield w stanie Kolorado, a trzy niedźwiadki do specjalnego ośrodka rehabilitacyjnego w hrabstwie Sonoma. Władze mają nadzieję, że pod okiem specjalistów młode zwierzęta oduczą się negatywnych zachowań, którego nauczyły się od matki i wrócą na wolność.
W policyjnych aktach podejrzane zwierzę figurowało jako 64F, bo pierwotnie służbom wydawało się, że włamań dokonuje pojedynczy osobnik, który w mediach zyskał przydomek Hank the Tank. Później jednak wydało się, że to trzy niedźwiedzie odpowiedzialne są zniszczenia w domach.
Ustalono, że niedźwiedzica z małymi dokonali ok. 150 włamań do domów i zniszczeń mienia w górzystym i lesistym rejonie północnej Kalifornii i Nevady.