Mały, czarny kotek zachwycił Wielką Brytanię. Czterotygodniowe kociątko zostało znalezione w pudle na stacji londyńskiego metra i... błyskawicznie stało się gwiazdą mediów.
Małym kociakiem już zaopiekowali się pracownicy organizacji zajmującej się opieką nad zwierzętami Blue Cross. Maluch dostał imię Victoria - od nazwy stacji metra, na którym został znaleziony.
Nie wiadomo, kto podrzucił kota. Pakunek z czarną, włochatą kulką znaleźli na stacji pracownicy metra. Kotek został już przebadany przez weterynarzy. Okazało się, że maleństwo ma około czterech tygodni i jest zdrowe. Victoria powinna jednak w dalszym ciągu być karmiona przez swoją matkę.
Pielęgniarki z organizacji zajmującej się opieką nad zwierzętami zarządziły całodobową opiekę dla maleństwa. Jak tylko kotek podrośnie, trafi do schroniska i tam będzie czekał na nowego właściciela.Wiadomo jednak, że już zgłosili się chętni, żeby przygarnąć maleństwo.