Różowe jezioro w Parku Westgate w Melbourne w Australii ściąga tłumy turystów, którzy stają na brzegu tylko po to, żeby zrobić sobie selfie.

REKLAMA

/ JAMES ROSS / PAP/EPA
/ JAMES ROSS / PAP/EPA
/ JAMES ROSS / PAP/EPA
/ JAMES ROSS / PAP/EPA
/ JAMES ROSS / PAP/EPA
/ JAMES ROSS / PAP/EPA
/ JAMES ROSS / PAP/EPA

Ten sztuczny zbiornik ma wysoki stopień zasolenia. Kiedy jednak wzrasta on ponad normę przy wysokiej temperaturze i braku deszczu, algi zaczynają produkował czerwony pigment beta karoten - co jest częścią procesu fotosyntezy - a kolor wody nabiera jaskrawo różowego odcienia.

Tak też się stało w zeszłym tygodniu. Władze parku wydały ostrzeżenie dla ciekawskich. Apelują, by nie zanurzać w wodzie dłoni. Jej stopień zasolenia jest tak wysoki, że może "poparzyć" skórę.

Woda nabierze naturalnego, niebieskiego koloru na jesień, kiedy zacznie padać deszcz, a temperatura się obniży.