Hazard jest trzecim pod względem obrotów "przemysłem" we Włoszech. Takie obrazowe dane przedstawiło katolickie stowarzyszenie Włoski Ośrodek Solidarności. Szacuje się, że na zakłady i inne gry Włosi przeznaczają rocznie równowartość 3 procent PKB.

REKLAMA

Z ogłoszonego właśnie raportu na temat hazardu wynika, że roczne obroty całej branży we Włoszech wynoszą 47,5 miliarda euro. To zaś plasuje ją na trzecim miejscu - po koncernie energetycznym Eni i firmie Fiat.

Rekordowo wzrosła kwota, jaką średnio wydaje każdy mieszkaniec Italii na wszelkie gry hazardowe - w ciągu czterech lat zwiększyła się ona z 500 do 790 euro. Pod tym względem Włochy są w światowej czołówce.

Katolicki ośrodek przytoczył także sondaż, z którego wynika, że hazard uprawia 47 procent biednych Włochów i 66 procent bezrobotnych. Nie jest od niego wolna także młodzież, wśród której zjawisko to szerzy się ostatnio najbardziej. Prawie połowa młodych ludzi w wieku od 15 do 24 lat gra przede wszystkim na automatach.

Włoskie media podkreślają, że raport potwierdza wcześniejsze alarmujące statystyki zaprezentowane przez ministra zdrowia Renato Balduzziego. Ogłosił on, że wśród młodzieży jest pół miliona osób uzależnionych od hazardu.

Najwięcej, bo aż trzykrotnie, wzrosły w zeszłym roku w porównaniu z poprzednim dochody hazardu internetowego. Użytkownicy sieci wydali na zakłady i gry - między innymi w pokera - aż 1,5 miliarda euro.