Pewien 22-latek z Sydney w Australii znalazł się w dość nietypowej sytuacji. Utknął w bębnie pralki.
REKLAMA
Jak to się stało? Tego dokładnie nie wiadomo. Mężczyzna tkwił w pralce blisko trzy godziny, zanim wyciągnęli go strażacy. Nie było łatwo. Po godzinie udało się. 22-latka odwieziono później do szpitala, bo miał bolesne skurcze.
Zdjęcia z tej nietypowej akcji ratowniczej strażacy opublikowali na swoim profilu na Facebooku.
(j.)