Szkoci uczą wieloryby pływać. To cel akcji, która ma zapobiec w przyszłości tragicznym wypadkom, w których giną te ssaki.

REKLAMA

Użyte w ćwiczeniach dmuchane wieloryby odpowiadały kształtem i rozmiarami prawdziwym ssakom. Wypełnione były także wodą, by utrudnić zadanie uczestniczącym w akcji ochotnikom.

Umieszczono je celowo na mieliźnie. Zadaniem uczestników ćwiczeń było opanowanie techniki ratunkowej i obsługi sprzętu pozwalającego na zepchnięcie wielorybów na głębszą wodę.

W lipcu tego roku na plaży jednej z wysp u wybrzeży Szkocji zmarło 55 takich ssaków. Jedna z samic była w ciąży. Reszta ławicy, by nie pozostawiać jej za sobą, została u brzegu zbyt długo. Ssaki zaskoczone zostały przez odpływ morza i utknęły w lepkim piachu. Mimo wysiłków lokalnych mieszkańców, nie dało się ich uratować.

Prowadzone ćwiczenia mają na celu doskonalenie reakcji na takie sytuacje.

Powody osiadania waleni na mieliźnie mogą być różne. Jedna z teorii utrzymuje, że naturalny zmysł nawigacji, jaki posiadają, zaburzany jest przez sonary okrętów podwodnych. Jedna z największych baz marynarki wojennej znajduje się właśnie u wybrzeży Szkocji.