Niezwykła sytuacja miała miejsce w Wigilię na Florydzie w USA. Pies po tym, jak zaginął 9 dni wcześniej, wrócił do domu i... sam zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Amerykańskie media piszą o "świątecznym cudzie".

REKLAMA

Powrót Ateny jest najlepszym prezentem, o jaki mogła prosić jej rodzina. Suczka rasy owczarek niemiecki zniknęła 15 grudnia. Rozpoczęły się poszukiwania. Pomagali w nich także sąsiedzi.

Na ulicach zamontowano kamery, aby można było kontrolować, czy Atena nie pojawiła się w okolicy. To wszystko jednak nie dawało rezultatów. Po ponad tygodniowych poszukiwaniach rodzina Ateny zaczęła się obawiać, że pies nie wróci do domu.

W tym przypadku można jednak mówić o "świątecznym cudzie". Owczarek niemiecki wrócił do domu w Wigilię i zrobił to w spektakularny sposób.

Na nagraniu z monitoringu, które rodzina umieściła w sieci, widać, jak Atena podskakuje, by dotknąć dzwonka do drzwi. Kiedy jej się to udaje, po kilku sekundach jeden z domowników otwiera drzwi i podekscytowany wita zwierzaka.

Było około 2:30 w nocy, kiedy dzwoniła do drzwi i w nie drapała. To był wigilijny poranek. Obudziłam się i zobaczyłam ją na kamerze - powiedziała Brooke Comer, właścicielka Ateny.

Jak tłumaczyła, z wrażenia obudzili się także wszyscy domownicy.

Dodała, że Atena wydaje się być w dobrej kondycji zdrowotnej, pomimo spędzenia dziewięciu dni poza domem. Comer zauważyła jednak jedną zmianę w zachowaniu psa.

Od kiedy wróciła do domu, nie przestała jęczeć ani wyć - powiedziała kobieta.

Atena nie została wyposażona w mikrochip, który pomógłby ją zidentyfikować. Comer powiedziała jednak, że w najbliższym czasie rodzina naprawi ten błąd.