Podczas ostatniej parady Mikołajów, którą w amerykańskiej telewizji obejrzały miliony najmłodszych, w czasie przerwy na reklamy wyemitowano spot firmy oferującej emaile i telefony z pozdrowieniami od Mikołaja. Sprawa wywołała falę krytyki po tym, jak dzieci zaczęły pytać, czy Mikołaj naprawdę istnieje.
W Stanach Zjednoczonych jest co najmniej kilka serwisów internetowych, które oferują rodzicom usługi takie jak telefon do twojego dziecka od Mikołaja albo certyfikat potwierdzający, że Mikołaj naprawdę istnieje. Wszystkie promują się w telewizji, radiu czy internecie. Ich właściciele najwyraźniej zapomnieli, że ich przekaz słyszą także najmłodsi.