Madonna naraża się Scotland Yardowi? Jak donoszą brytyjskie media, słynna piosenkarka użyła "fałszywego" radiowozu, by wrócić do hotelu po koncertach w Londynie.

REKLAMA

Madonna dwukrotnie wsiadła do samochodu, który na desce rozdzielczej miał zainstalowane świetlne koguty. Fani byli przekonani, że była eskortowana przez nieoznaczony samochód policyjny.

Scotland Yard zaprzecza. Zdaniem jego rzecznika, policyjne pojazdy nie posiadają takiej sygnalizacji nad deską rozdzielczą. Umieszczone są one z tylu kabiny pasażerów lub przymocowywane do dachu na magnesie.

Madonna wystąpiła na arenie O2 w Greenwich. Z uwagi na olbrzymi ruch w godzinach szczytu piosenkarka dotarła na miejsce koncertów motocyklem. Po wyczerpującym występie chciała jak najszybciej wrócić do hotelu.

Według obowiązującego na Wyspach prawa, osoba, która instaluje w samochodzie sygnalizację imitującą policyjne “koguty", popełnia przestępstwo. Udaje bowiem funkcjonariusza.

Madonnie grozi za to kara do 6 miesięcy więzienia. Rzecznik Scotland Yardu zapewnił, że przeprowadzone zostanie śledztwo w tej sprawie.