Sytuacyjne, polityczne i absurdalne - takie dowcipy lubimy najbardziej. To wnioski z raportu TNS Polska. Co dziesiąty Polak najbardziej lubi dowcipy... nieprzyzwoite! Prawie połowa z nas jest zdania, że bohaterami żartów powinni być... politycy!

REKLAMA

Czyje postępowanie, zdaniem Polaków, w największym stopniu nadaje się na przedmiot dowcipów? Najchętniej śmiejemy się z polityków (44%), a także z policjantów (35%). Dowcipy o lekarzach (25%) lub księżach (24%) śmieszą co czwartego Polaka, a co piątego (19%) - żarty z członków rządu.

Nieco rzadziej bawią nas dowcipy o ludziach niemądrych, nieinteligentnych (14%). Rzadziej badani wskazali biznesmenów i ludzi przedsiębiorczych (11%), ludzi innych narodowości (9%), ludzi niezaradnych, mało sprawnych (8%), mieszkańców dużych miast (8%) oraz mieszkańców wsi (8%) jako grupy nadające się do tworzenia krytycznych żartów na ich temat.

Mężczyźni częściej uważają, że warte wyśmiania jest postępowanie polityków, policjantów, księży oraz biznesmenów. Najmłodsi respondenci częściej wskazali w tym kontekście policjantów oraz ludzi innych narodowości. Osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym częściej od innych wybierali biznesmenów, o których częściej wspominali również mieszkańcy najmniejszych miast, podobnie jak o politykach oraz stróżach prawa.

Porównując odpowiedzi udzielane przez Polaków w 1996 roku, obecnie respondenci rzadziej uważają, że postępowanie polityków oraz członków rządu nadaje się do tworzenia krytycznych dowcipów. Częściej natomiast bawią nas żarty na temat lekarzy.

Obecnie najczęściej Polacy gustują w dowcipach sytuacyjnych, które preferuje co trzeci Polak (33%). Rzadziej bawią dowcipy polityczne (18%), absurdalne (12%) oraz nieprzyzwoite (10%). Należy zwrócić uwagę, że nieco ponad jedna piąta badanych wskazała, że nie lubi dowcipów w ogóle (22%). Mężczyźni częściej preferują dowcipy o tematyce politycznej lub te z gatunku nieprzyzwoitych, podczas gdy kobiety częściej wolą humor sytuacyjny.

Najmłodsi badani częściej deklarują, że podobają im się dowcipy absurdalne.

Poczucie humoru Polaków, ogólnie rzecz biorąc, uległo zmianie w stosunku do sytuacji sprzed 20 lat. Znacznie rzadziej badani preferują dowcipy sytuacyjne (o 20 punktów procentowych mniej osób wskazujących ten rodzaj dowcipu) oraz polityczne (o 13 punktów procentowych wskazujących ten rodzaj dowcipu). Wzrosły natomiast odsetki osób, które lubią dowcipy absurdalne (o 7 punktów procentowych) oraz nieprzyzwoite (o 6 punktów procentowych).

W sposób zdecydowany zwiększyła się liczba osób, które w ogóle nie gustują w dowcipach (o 17 punktów procentowych). Czyżby Polacy stracili poczucie humoru?

APA