Egipt stanowi jeden z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych, szczególnie że w tym roku dla turystów jest to bardzo opłacalny kierunek. „Za jednego dolara dostaniemy 30 funtów egipskich w porównaniu do 20, 18, 16 jeszcze jakiś czas temu. Wiadomo, że jeśli ktoś przyjeżdża z dolarami to będzie miał więcej kasy. Tak więc dla turystów sytuacja jest bardzo korzystna” - mówiła na antenie internetowego Radia RMF24 Aleksandra Helail, Polka od lat mieszkająca w Kairze i opowiadająca o egipskim życiu na swoim profilu na Instagramie.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Lepiej nie całuj się w Egipcie. Na co jeszcze uważać? Aleksandra Helail

Rozmówczyni Magdaleny Karwat-Marek radzi podróżującym, jak najlepiej wykorzystać tę sytuację. Słuchajcie, rozmieniajcie pieniądze, jak jesteście w Egipcie, bo jak płacicie dolarami, to zapłacicie dużo więcej niż w tutejszej lokalnej walucie. I osoby pracujące w miejscach turystycznych doskonale o tym wiedzą. Dla nas to będzie pięć dolarów, wydaje się, że bardzo mało, a na tutejsze ceny to będzie mega drogo.

Na co powinni uważać turyści w kontaktach z Egipcjanami?

Egipt to kraj należący do innego kręgu kulturowego niż Polska, więc polscy turyści często obawiają się, że przez niewiedzę urażą w jakiś sposób gospodarzy. Helail starała się wyjaśnić część takich wątpliwości. Na egipskich plażach, nad Morzem Śródziemnym oraz nad Morzem Czerwonym, są różne miejsca. Bardzo nowoczesne, gdzie jeżdżą Egipcjanie z takich wyższych sfer, którzy często podróżują do Europy i tam kobiety, Egipcjanki nawet, ubierają się w bikini, normalnie się opalają. Ale także miejsca, które są bardziej tradycyjne - podkreślała.

Turyści jednak zwykle mogą liczyć na taryfę ulgową. Helail wyjaśnia tę kwestię opierając się na własnych doświadczeniach. Mimo że tu mieszkam, to wiele rzeczy mnie po prostu nie obowiązuje. Jestem obcokrajowcem, więc przymykają oko. Ale to też zależy od miejsca. Będąc w Kairze, nie ubierałabym się w krótkie spodenki, ponieważ po prostu dla wielu osób jest to niecodzienny widok. I nie jest tak, że ktoś mi coś zrobi, albo że to będzie niebezpieczne. Chodzi raczej o to, że ludzie będą na mnie patrzeć. Ja to rozumiem, bo jestem w miejscu, w którym większość kobiet ubiera się zdecydowanie inaczej. Ale nie jest nigdzie napisane, że to jest zabronione, żebym ja się w te krótkie spodenki ubrała - opowiadała.

Mieszkanka Egiptu przybliżyła słuchaczom także, jak wygląda sytuacja w kontekście relacji damsko-męskich. Można jak najbardziej chodzić za rękę i się objąć, ale na przykład takie typowe całowanie na ulicy bym odradzała. Bo tego się tu raczej nie robi, chociaż myślę, że w miejscowościach turystycznych też raczej ludzie by przymknęli na to oko. Ale też się będą patrzeć, bo jednak tutaj nikt tego nie robi - wyjaśniała.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Rozmowa z Aleksandrą Helail cz.1

Jak aktualnie żyje się w Egipcie?

To, co jest wyjątkowo korzystne dla odwiedzających ten kraj, czyli aktualna sytuacja ekonomiczna, stanowi poważny problem dla osób mieszkających tam na stałe. W Egipcie poza inflacją, która jest tutaj jak najbardziej odczuwalna, doszła również dewaluacja waluty. To znaczy egipski funt stał się dużo, dużo słabszy w porównaniu do innych walut takich jak właśnie euro czy dolar amerykański (...). Ceny wszystkiego wystrzeliły w górę. I po prostu nie jest tak, że trochę coś podrożało, ale naprawdę są to ceny dwa lub trzy razy wyższe - wyjaśnia Helail.

Mieszkańcy są w bardzo trudnej sytuacji. Najniższa krajowa w Egipcie wynosi mniej niż 3 tysiące funtów egipskich. To jest mniej więcej 300 złotych, 350, nie pamiętam dokładnie. I teraz wyobraź sobie opakowanie majtek za 1000 funtów - opisuje mieszkanka Kairu.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Rozmowa z Aleksandrą Helail cz.2

Jakim krajem jest współczesny Egipt?

Z europejskiej perspektywy państwa arabskie, ze względu na różnice kulturowe, wydają się być bardzo egzotyczne. Podczas rozmowy znalazła się chwila, żeby poruszyć również tematy kulturowe, między innymi kwestię małżeństw. Według islamu jest tak, że mężczyzna powinien kobiecie zapewnić wszystko, czego ona potrzebuje. I jeśli ona chodzi do pracy, to pieniądze po prostu są jej. I też nie ma nic o tym, że kobiecie nie wolno pracować, wręcz przeciwnie (...). Rozwód jest tutaj dostępny zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. W Egipcie, ostatnio czytałam jakieś statystyki, 40 proc. małżeństw się rozwodzi i Egipt jest w czołówce państw pod tym względem. Według islamu rozwód jest dozwolony - wyjaśniała rozmówczyni.

Helail opowiadała także o kwestii poligamii w egipskim społeczeństwie. Wielożeństwo zdarza się jak najbardziej, szczególnie na wsiach, takich bardziej tradycyjnych, może mniej uprzywilejowanym otoczeniu. Natomiast tutaj, w Kairze, jest to bardzo rzadkie. Z wieloma kobietami rozmawiałam na ten temat i bardzo wiele z nich nie było w stanie powiedzieć mi, że zna choć jedną osobę, jednego mężczyznę, który ma więcej niż jedną żonę - mówiła.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Rozmowa z Aleksandrą Helail cz.3

Opracowanie: Dorota Hilger