Naukowcy z Koła Podbiegunowego oraz żołnierze ze straży przybrzeżnej też muszą mieć czas na relaks. A jeśli są do tego kibicami piłki nożnej, to oczywiście najlepszą formą wypoczynku jest rozegranie meczu. I jak się mówi: dla chcącego nic trudnego. Zdjęcie poniżej pokazuje, że aby rozegrać pasjonujące spotkanie wystarczą: piłka, dwie prowizoryczne bramki i… kra lodowa zamiast boiska.
KV Svalbard avslutter i dag bistandentil Havforskningsinstituttet med seltelling ved Grnland og setter kursen forfastlandet. Det har ogs vrt tid til en liten olympiade med fotballkamp p isen. pic.twitter.com/A660qv9m1e
kystvakten23 marca 2018
Mecz został rozegrany u wybrzeża Grenlandii, na dryfującej olbrzymiej krze.
Naprzeciw siebie stanęły dwie drużyny zapaleńców: norweskich naukowców ze pobliskiej stacji morskiej oraz członkowie załogi statku norweskiej straży przybrzeżnej KV Svalbard.
Gracze mieli na sobie kamizelki ratunkowe. To zapewne na wypadek, gdyby w "szaleńczej" pogoni za piłką wpadli do lodowatej wody.
W narożniku widać nawet sędziego, który najwyraźniej wypatruje nie tyle fauli, co niedźwiedzi polarnych. W jego rękach widać bowiem broń.
Mecz został rozegrany w zeszłym tygodniu, ale dopiero teraz zdjęcie ujrzało światło dzienne.
Wynik meczu jest równie imponujący: 10-0 dla straży przybrzeżnej.
"Wychowanie fizyczne jest ważne, również na biegunie na lodzie. Dla otoczonej przez niedźwiedzie polarne załogi było to doświadczenie, które zdarza się raz w życiu" - napisano na Facebooku norweskiej marynarki wojennej.
(j.)