Atak nieprzyjaciela z powietrza i ostre pikowanie. Tak zakończył się lot drona nad jednym z parków w stanie Massachusetts. Maszynę zaatakował... jastrząb.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Cambridge, kiedy jeden z mieszkańców zdecydował się sfilmować okolicę z drona.
Na krótkim nagraniu widać, jak w pewnym momencie do maszyny zbliża się duży ptak. Po kilku sekundach jastrząb zatacza krąg i atakuje drona. Niemal od razu urządzenie spada na ziemię - właściciel zdecydował się bowiem wyłączyć silniki, żeby nie zranić ptaka i zarazem nie zniszczyć sprzętu.
Jak podał Chris Schmidt, jastrząb i dron wyszli ze starcia bez szwanku.
(abs)