W prowincji Guangdong (Kuangtung) na południu Chin zaczęło przyjmować gości miasteczko, które jest kopią malowniczego austriackiego Hallstatt. Przedsięwzięcie kosztowało 940 mln dolarów i jest być może najambitniejszą chińską "podróbką".
Z Hallstatt, wpisanego na listę dziedzictwa kultury UNESCO i znanego jako atrakcja turystyczna, odtworzono niedaleko przemysłowego Huizhou w Delcie Rzeki Perłowej kościelną wieżę z zegarem, rynek otoczony domami o spadzistych dachach i inne budowle, które mają być sprzedane inwestorom.
Początkowo pomysł chińskiego dewelopera Minmetals Land, należącego do potentata w handlu metalami China Minmetals, wzbudził oburzenie mieszkańców prawdziwego Hallstatt. Byliśmy zaskoczeni, że zbudowano małe austriackie miasteczko, ale teraz jesteśmy z tego dumni - powiedział burmistrz Alexander Scheutz, który przyleciał na oficjalne otwarcie w sobotę i podpisał porozumienie o współpracy kulturalnej z chińską repliką.
Także szefowa biura turystyki w Hallstatt Pamela Binder powiedziała, że alpejskie miasto pogodziło się z chińską repliką. Austriackie miasteczko, którego uroda co roku przyciąga ponad 800 tysięcy gości, żyje z turystyki.
Jednak część mieszkańców Hallstatt nie sądzi, żeby był to dobry pomysł. Hallstatt jest po prostu unikatowe, ma swoją kulturę i tradycje. A tego skopiować się nie da. Widziałam reportaż i zdjęcia i ta kopia znacznie się różni. Moim zdaniem jest to nie do przyjęcia - powiedziała Austriaczka Karin Hoell.