Angielski pilot pasażerskiego Airbusa twierdzi, że widział UFO. O tym niezwykłym spotkaniu donosi brytyjska prasa. Powołuje się na raport, w którym pilot precyzyjnie opisał zdarzenia. Do spotkania miało dojść w lipcu.

REKLAMA

Samolot znajdował się na wysokości ponad 11 kilometrów, gdy jego pilot zauważył obiekt zmierzający w kierunku maszyny. Był w kształcie cygara i poruszał się z olbrzymią prędkością. Jak zauważono w raporcie, w którym nie pojawia się nazwa linii lotniczych ani nazwisko pilota, załoga musiała wykonać błyskawiczny skręt w prawo, by uniknąć kolizji. Zdaniem pilota, srebrny obiekt przeleciał zaledwie kilka metrów nad odrzutowcem.

Dochodzenie w sprawie incydentu nie wykazało obecności w tym regionie Anglii innego samolotu. Wykluczono także tezę, iż tajemniczy obiekt mógł być balonem używanym do badań metrologicznych.

Jak donosi brytyjska prasa, do incydentu doszło w dzień przy doskonalej widoczności. Zdołano ustalić, że samolot znajdował się w odległości ok. 30 kilometrów od portu lotniczego Heathrow. Nie wystartował z niego ani nie schodził do lądowania. Najprawdopodobniej zmierzał tranzytem w głąb kontynentu.

Raporty o UFO pochodzące od pilotów samolotów pasażerskich należą do rzadkości. W 2009 roku brytyjskie ministerstwo obrony zlikwidowało specjalną komórkę, która zajmowała się doniesieniami w tej sprawie. Od tego czasu zajmuje się nimi Urząd Lotnictwa Cywilnego.

(MRod)