300 lat temu, 17 lub 18 marca w słowackim Liptowskim Świętym Mikułaszu legendarny karpacki zbójnik Juraj (Jerzy) Janosik został powieszony na haku za żebro. Po śmierci Janosik stał się narodowym bohaterem Słowaków. Jego legenda jest także żywa w Polsce.

REKLAMA

Uczestnik antyhabsburskiego powstania Franciszka Rakoczego, a potem zbójnik urodził się 25 stycznia 1688 roku we wsi Terchova na północy Słowacji. W pobliskim kościele w Varinie zachowała się jego metryka chrztu. Dokumenty, w tym opublikowane po raz pierwszy w 1936 roku drukiem przez polskiego historyka Józefa Krzyżanowskiego akta procesu Janosika, dowodzą, że Janosik to postać jak najbardziej historyczna.

Po powstaniu Rakoczego, Janosik jako austriacki żołnierz służył na zamku w Bytczy. Tam poznał więzionego harnasia zbójników Tomasza Uhorczika i pomógł mu uciec z twierdzy. Sam zdezerterował z wojska i przystąpił do zbójników. W 1711 r. po ustąpieniu Uhorczika z funkcji szefa zbójników, Janosik został harnasiem.

Zbójnicy pod przywództwem Janosika działali na pograniczu węgiersko-polskim. W dokumentach z procesu Janosika, przechowywanych w muzeum jego imienia w Liptowskim Mikułaszu, czytamy: "Oskarżony, podczas ostatnich trzech lat zachęcony przez diabelskiego ducha, bez obawy i strachu, nie zważając na boskie i świeckie prawo, jego zakazy i kary, stał się przywódcą bandy zbójników. W górach i w lasach, na drogach królewskich i na wodzie łupił dobrych i statecznych ludzi, zatrzymywał kupców i pozwalał sobie ich bić, okradać, ranić i zabijać."

Wiosną 1713 r. Janosik został schwytany i osadzony w twierdzy w Liptowskim Świętym Mikułaszu. 16 i 17 marca odbył się jego proces, a głównym zarzutem jaki mu postawiono, to zabójstwo proboszcza z Demanicy. Według zachowanych protokołów, Janosik nie przyznał się do tego zarzutu. Został skazany na karę śmierci przez powieszenie na haku za ostatnie lewe żebro. Egzekucji dokonano publicznie na rynku w Liptowskim Świętym Mikułaszu.