Australia słynie z tego, że jest domem dla wielu budzących strach zwierząt takich jak węże, krokodyle, gigantyczne pająki. Jak pokazuje historia z Sydney, można je spotkać wszędzie… nawet w supermarkecie.
Not a big deal, just a 3-meter-long diamond python in the spice aisle of a supermarket in Sydney, Australia. Helaina Alati, a trained snake catcher, captured the footage before safely removing the python and relocating it to a nearby bushland. pic.twitter.com/t6ohcLAK1m
nowthisnewsAugust 18, 2021
Dla Helainy Alati to nie były zwykłe zakupy. Australijka rozglądała się za przyprawami, gdy nagle między produktami zobaczyła trzymetrowego węża.
W ogóle się nie przestraszyłam. Nie wyglądał na agresywnego - przyznała kobieta w rozmowie z CNN. Spokojna reakcja Alati nie może dziwić, w końcu spotkania z gadami to dla niej codzienność. Australijka jest treserką węży.
Od razu rozpoznałam pytona diamentowego, więc wiedziałam, że nie jest jadowity - stwierdziła.
Alati porzuciła zakupy i ruszyła do domu, by zabrać z niego worek, którego używa do schwytania węży. W tym czasie pracownicy sklepu zamknęli alejkę z przyprawami. Złapanie go nie było trudne. Tak zwykle jest z pytonami diamentowymi. W skrócie trzymałam przed nim worek, dotknęłam jego ogona, a on sam wykonał całą pracę.
Kobieta wywiozła węża w bezpieczne miejsce, z dala od ludzi i dróg i tam wypuściła go na wolność.