Udana akcja ratownicza 18-metrowego wieloryba w Meksyku. Zwierzę utknęło na mieliźnie u wybrzeży wyspy Contoy na Morzu Karaibskim.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Ogon ssaka przewiązano wokół linami. Kiedy wieloryb poruszył się, dwie łodzie, do których był przywiązany, wyciągnęły go w głąb morza.
W sumie zorganizowaliśmy cztery łodzie ze specjalnymi narzutami i linami, by go przywiązać. Zgłoszono mi bowiem, że potrzeba więcej ludzi, by go przetransportować - relacjonowała María del Carmen García Rivas z Parku Narodowego wyspy Contoy.
W czynnościach wzięło udział ponad 30 osób m.in. rybacy i pracownicy Narodowej Komisji Ochrony Obszarów Naturalnych oraz Ssaków Morskich.
Akcja, którą określono, jako na prawdę ciężką, trwała cztery godziny i zakończyła się sukcesem. Udało się uratować samca walenia, drugiego największego ssaka na świecie po płetwalu błękitnym.
(jw)