Tajniki kuchni molekularnej poznawali dziś łódzcy półkoloniści. Dzieci tworzyły jadalne kulki żelowe z soku z czerwonej kapusty. Przy okazji dowiedziały się, że chemia i fizyka naprawdę mogą być fascynujące, a do tego są ciągle obecne w naszym życiu - także w kuchni.


Daliśmy dzieciom dosyć proste zadanie z kuchni molekularnej, polegające na sferyfikacji dowolnego płynu - mówi prowadząca zajęcia Karolina Mirowska z Centrum Nauki i Techniki EC1 w Łodzi.

Wybraliśmy wywar z czerwonej kapusty, bo jest on równocześnie wskaźnikiem ph. Dlatego udało nam się przemycić trochę wiedzy o ph, o tym, że jest środowisko kwasowe i zasadowe i mamy nadzieję, że nasze dzieci dowiedzą się, że chemia i fizyka jest fajna - dodaje.

Uczestnicy zajęć byli nimi zafascynowani.

Robiliśmy eksperymenty, takie kuleczki, które tworzyliśmy z różnych składników - opowiada Arkadiusz, uczeń szóstej klasy.

Ich kolor zależy od środowiska, w jakim się znajdują. Na przykład włożyliśmy je do kwasu cytrynowego, wtedy zmieniły kolor i kształt też - wyjaśnia.

Jak widać, dzieciaki bawiły się doskonale.

Opracowanie: