Kolejne tajemnice dolnośląskiego Zamku Czocha odkryte. Za pomocą najnowszej technologii inżynierowie przenieśli obiekt w wirtualną przestrzeń, aby dokonać drobiazgowej analizy architektury.
Dziś zaprezentowano wyniki skaningu laserowego i fotogrametrii średniowiecznego zabytku. Tymczasem dyrekcja zapowiada, że być może jeszcze w tym roku nastąpi kolejny postęp prac badawczych.
Pod lupę trafiła geometria murów, która pozwoliła na odwzorowanie kubatury budynku. Analitycy wskazali, że w okolicach winiarni i komnaty książęcej występują anomalie architektoniczne.
Dzięki naszej technologii odkryliśmy kilka nieprawidłowości. Za pokojem biurowym widzimy nietożsamość geometrii zamku i jego architektury na dwóch poziomach, dzięki czemu możemy podejrzewać, że pod łazienką książęcą znajdują się jakieś przestrzenie - mówi Arkadiusz Pawłowski z firmy FARO.
Podczas skaningu laserowego stwierdzono, że zamurowane schody w dolnej kondygnacji biegną do winnicy. Na podstawie analizy historycznej możemy stwierdzić, że winnica wcale nie służyła do przechowywania win - dodaje Pawłowski.
Wokół najniższych pomieszczeń zamku znajduje się nieodkryta pustka. Wyobraźnię rozpala również dziesięciometrowa różnica poziomu między winnicą, a gruntem. Można założyć, że nie sadowiono budynku tak wysoko bez wygospodarowania podziemi.
Efektem skaningu laserowego zamku jest jego wirtualne odwzorowanie i poznanie szczegółów architektonicznych, m.in. grubości ścian, murów czy różnicy poziomów, a także pierwotnego i wtórnego wyglądu średniowiecznej twierdzy - komentuje Jarosław Kuczyński, dyrektor Zamku Czocha.
Skaner laserowy swą wiązką odwzorował dokładnie strukturę zamku.
Innowacyjna technika pomiaru przyczyni się do podejmowania kolejnych badań związanych z poszukiwaniem historii Zamku Czocha - dodaje Kuczyński.
Na początku XX w. za sprawą architekta Bodo Ebharda, na zlecenie Ernesta Gütschowa, Zamek Czocha został przebudowany. W dokumentach mistrza ujęte są rozległe podziemia, które do dziś nie zostały udostępnione dla zwiedzających. Ubiegłowieczne dokumenty połączone z nowoczesną technologią dają nadzieję na rozwikłanie tajemnicy rozległych zamkowych pomieszczeń podziemi.
Wierzymy, że już w tym roku nastąpi kolejny postęp prac badawczych, o których na pewno poinformujemy - kończy dyrektor.
Realizacją projektu zajęły się firmy z Polski i Słowacji.