Funkcjonariusze policji zostali wezwani do jednego z mieszkań w Limelette w centralnej Belgii, po tym jak sąsiedzi usłyszeli przeraźliwe wrzaski - informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Po przybyciu na miejsce okazało się, że był to fałszywy alarm wywołany przez papugę.
Gazeta podała, że po godzinie 22:00 w niedzielny wieczór sąsiedzi jednego z mieszkań przy Avenue des Sorbiers w Limelette usłyszeli głośne wrzaski. Przekonani, że mają do czynienia z awanturą domową, natychmiast wezwali policję.
"Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, mieszkańcy nie ukrywali zdziwienia" - czytamy w "HLN".
Okazało się, że źródłem dźwięku była nie katowana ofiara, lecz domowa papuga.
"Ptak głośnio skrzeczy, kiedy jest zdenerwowany" - podsumował dziennik.