Kolekcja monet duńskiego magnata Larsa Emila Bruuna, licząca 20 000 sztuk i warta szacunkowo 74 miliony dolarów, trafi w sobotę pod młotek w Kopenhadze, sto lat po jego śmierci. Kolekcja, przechowywana w tajemnicy przez krewnych Bruuna zgodnie z jego wolą, zawiera rzadkie monety i medale z Danii, Norwegii, Szwecji i Anglii, sięgające czasów wikingów. Oczekuje się, że przyciągnie ona oferty od najbogatszych ludzi na świecie.

Lars Emil Bruun, urodzony w biedzie w 1852 roku, zgromadził fortunę dzięki eksportowi masła. Już w dzieciństwie rozwinął pasję do kolekcjonowania monet, co zaowocowało być może najcenniejszą kolekcją monet poza USA, jaka kiedykolwiek zostanie sprzedana. Duńczyk zmarł w wieku 71 lat w 1923 roku. Przed śmiercią swoją kolekcję ukrył, zastrzegając, że może zostać sprzedana dopiero 100 lat po jego śmierci. 

Kolekcja jest wyjątkowa na wiele sposobów, częściowo dlatego, że jest tak cenna, ale także dlatego, że była przechowywana bezpiecznie jak śpiąca królewna przez 100 lat -  powiedział Michael Fornitz, profesjonalny numizmatyk wyznaczony przez dom aukcyjny Stack's Bowers do nadzorowania sprzedaży. 

Po I wojnie światowej Bruun, obawiając się kolejnej wojny lub bombardowania Kopenhagi, zdecydował, że jego historyczna kolekcja powinna być przechowywana w rezerwie dla Królewskiej Kolekcji Monet i Medali w Kopenhadze przez sto lat. 

Aukcja rozpocznie się w sobotę od sprzedaży pierwszych 286 monet, zaczynając od monety wybitej w 1496 roku dla króla Danii Hansa. Moneta ma szacunkową wartość nawet 600 000 euro.

Prawdopodobnie została wybita na osobisty użytek króla Hansa, kiedy podróżował po Europie i musiał pokazać, że Dania nie jest tylko nieistotną prowincją na północy Europy, ale faktycznie siłą, z którą należy się liczyć -  powiedział Fornitz.

Kolekcja była prezentowana potencjalnym nabywcom w Hongkongu, Europie i Stanach Zjednoczonych. Według Briana Kendrelli, prezesa Stack's Bowers, monety mają być sprzedawane za kwoty od mniej niż 100 dolarów do ponad 1 miliona dolarów za sztukę.

Nabywcami mogą być jedni z najbogatszych ludzi, którzy pojawiają się na listach Forbes. Ale są też zwykli ludzie, którzy mają głębokie zainteresowanie historią i kolekcjonowaniem monet - powiedział. 

Dochody z aukcji, która może trwać przez kilka lat, trafią do bezpośrednich krewnych Bruuna, zgodnie z jego wolą.