O rewolucji językowej w Watykanie piszą włoskie media. Papież z Argentyny mówi po włosku i unika innych języków obcych. Potwierdził to choćby podczas spotkania z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem. Dziennikarze zastanawiają się, ile języków zna Franciszek?
W przeciwieństwie do swych poprzedników - poliglotów Benedykta XVI i Jana Pawła II - Franciszek nie pozdrawia pielgrzymów w wielu językach podczas audiencji generalnych i spotkań na południowych modlitwach w Watykanie. Jako biskup Rzymu zwraca się do wiernych wyłącznie po włosku.
Okazuje się, że także podczas oficjalnych audiencji mówi tylko po włosku, który jest jego drugim językiem - jego rodzina pochodzi bowiem z Piemontu.
Po włosku papież wypowiadał się również w czasie wczorajszego spotkania z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Munem. Jego gość mówił natomiast po angielsku. Franciszek korzystał z pomocy tłumacza, a po angielsku powiedział - jak odnotowały media - tylko jedno zdanie. To jest dla pana - stwierdził, wręczając sekretarzowi generalnemu pamiątkowy prezent.
Obserwatorzy zauważają, że Franciszek nie chce mówić po niemiecku, choć był na studiach doktoranckich w Niemczech, których - jak przypominają watykaniści - ostatecznie nie ukończył. Np. w trakcie poniedziałkowego spotkania z przewodniczącym Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech, pastorem Nikolausem Schneiderem, papież mówił po włosku.
Tę językową zagadkę rozwiązał jednak kilka lat temu sam Franciszek. W wywiadzie-rzece, opublikowanym w Argentynie, ówczesny kardynał Jorge Mario Bergoglio szczerze opowiedział o swych trudnościach w opanowaniu języków obcych, co - jak mówił - ma związek także z jego brakiem muzykalności. Podkreślił zarazem, że zna francuski, ale to angielski - jak wyznał - sprawiał mu zawsze największy kłopot. Wielkie problemy mam z angielskim z powodu wymowy - przyznał ówczesny arcybiskup Buenos Aires.
(edbie)