Policjanci zatrzymali 33-latka, który kilka dni temu napadł na pocztę na wrocławskim Starym Mieście. Zamaskowany mężczyzna sterroryzował dwie pracownice paralizatorem i usiłował uderzyć łańcuchem ochroniarza. Policjanci namierzyli podejrzanego w zaledwie kilka godzin od napadu i odzyskali wszystkie skradzione pieniądze.

Mężczyźnie grozi nawet 20 lat więzienia.   

Do napadu doszło kilka dni temu. Zamaskowany sprawca wtargnął do placówki i przy użyciu paralizatora doprowadził do stanu bezbronności dwie pracownice, a następnie z kasetki zabrał pieniądze i uciekł. Żeby utrzymać łup, usiłował jeszcze uderzyć łańcuchem pracownika ochrony.

Na miejsce skierowano znaczne siły policyjne. Kilka godzin później zatrzymali 33-latka, znaleźli przy nim paralizator oraz inne narzędzia i elementy ubioru. Odzyskali wszystkie zrabowane pieniądze - poinformował kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Po decyzji sądu mężczyzna na 3 miesiące trafił do aresztu.