Ukraińcy zniszczyli kolejny okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Mowa o trałowcu Kowrowiec, którego bazą był Sewastopol na Krymie.

Ukraińska marynarka na razie nie podaje szczegółów, poza tym, że wroga jednostka została trafiona i zatopiona w wyniku działań sił obrony.

Kowrowiec był trałowcem, który trafił do służby we Flocie Czarnomorskiej po misjach na Atlantyku, Zatoce Perskiej i Morzu Śródziemnym. Jego głównymi zadaniami było wykrywanie i niszczenie min morskich oraz prowadzenie statków przez pola minowe.

Wyprodukowany został jeszcze w czasach Związku Radzieckiego, jednak w ostatnim czasie przeszedł gruntowną modernizację. Okręt miał ponad 60 metrów długości. Służyła na nim 70-osobowa załoga.

Wcześniej portal Suspilne przekazywał, że na okupowanym przez Rosjan Krymie doszło w nocy do eksplozji. Odgłosy wybuchów słychać było w Sewastopolu, Eupatorii i na północnych obrzeżach Symferopola.

"W okupowanym Sewastopolu doszło do eksplozji, rozlega się sygnał alarmu" - podał portal.

Jak podaje agencja Ukrinform, duża część miasta została pozbawiona prądu. Poinformowano również, że ruch na Moście Krymskim został tymczasowo zablokowany.

Opracowanie: