Chorwacja - to kolejny kraj, który odwiedzamy razem z Magdaleną Karwat-Marek w ramach letniego cyklu "Wiem, dokąd jadę" w internetowym Radiu RMF24. Jak Chorwatom żyje się po zmianie waluty? O czym porozmawiać z Chorwatem i co Chorwaci sądzą o Polakach? I czy to prawda, że w Chorwacji odpowiednikiem parawaningu jest ‘ręcznikowaning’? O tym wszystkim opowiada nam mieszkająca w Splicie Klaudia Franičević.

"Ceny bardzo zależą od lokalizacji. W jednej restauracji możemy zjeść pizzę za 8 euro, a w drugiej, na promenadzie, za 15 euro" - mówi mieszkająca w Splicie Polka, która prowadzi na Instagramie konto "Poznaj Bałkany".

"Wiem, dokąd jadę" to cykl, w którym odsłaniamy prawdziwą twarz turystycznych rajów. Magdalena Karwat-Marek i jej goście rozmawiają o prawdziwym życiu w krajach, do których najchętniej podróżują Polacy. Premiera w każdy wakacyjny poniedziałek w internetowym Radiu RMF24 oraz w aplikacji RMF On. Wcześniejsze odcinki znajdziesz TUTAJ>>>.

Porady na wakacje w Chorwacji

Warto zwrócić uwagę, że wakacje w chorwackich miastach i mniejszych miejscowościach poza sezonem turystycznym często są o wiele tańsze. Sezon ma szczególne znaczenie dla Chorwacji, ponieważ jak mówi Klaudia: "Chorwacka gospodarka jest bardzo zależna od turystyki. Wybierając się na wakacje do Chorwacji poza sezonem, możemy naprawdę sporo zaoszczędzić."

Przede wszystkim noclegi są dużo tańsze, nawet o połowę. Tańsze, a bywa że i bezpłatne, są też parkingi.  Podobnie jest z wejściówkami do parków narodowych.

"Teraz Plitvice to 40 euro, a wiosną trochę ponad 20 euro. Krka też 40 euro, a zimą, poza sezonem, 7 euro, więc to jest 4 razy wyższa cena" - opowiada mieszkająca w Splicie rozmówczyni Magdaleny Karwat-Marek.


Chorwacja - jak przetrwać w strefie euro?

Od początku 2023 roku walutą w Chorwacji jest euro. Jak zmiana waluty wpłynęła na mieszkańców śródziemnomorskiego kraju?

"Mamy dosyć niskie wypłaty w porównaniu z kosztami życia. Nie tylko, kiedy patrzy się na ceny w sklepach, lecz także cenę wynajmu. W Chorwacji, na wybrzeżu, ceny nieruchomości są bardzo wysokie i z jednej wypłaty ciężko jest się utrzymać" - komentuje Klaudia.

Polka opowiada także, jakie ceny możemy spotkać w chorwackich sklepach.

"Ceny podstawowych produktów to np. 1,5-2 euro za chleb, ok. 1 euro za mleko, a za olej - 1,5-2 euro. (...) Teraz ten przelicznik jest przyjaźniejszy. Turystom łatwiej jest przeliczać na euro niż wcześniej na kunę" - opowiada Polka.

Różne miejsca, różne ceny

Inflacja nie ominęła Chorwacji. Według Klaudii rok temu ceny były niższe niż obecnie. Kluczowe znaczenie w kwestii finansowej ma miejsce pobytu. Ceny będą różnić się w zależności od lokalizacji.

"W bardziej kontynentalnej Chorwacji będzie dużo taniej niż na wybrzeżu, a na wyspach jest dużo drożej ze względu na transport" - wyjaśnia rozmówczyni Radia RMF24.

Mówi także, jakie miasta w Chorwacji są teraz najdroższe.

"Są takie miejsca, gdzie ceny są wyższe, np. Hvar, Dubrownik czy Makarska. Jest tam bardzo dużo turystów i to są topowe miejsca, tak jak Sopot w Polsce" - dodaje.

Niedziele niehandlowe w Chorwacji

Niedziele bez handlu wprowadzono w Chorwacji 1 lipca.

"Zasady związane z ograniczaniem sprzedaży różnią się od tych obowiązujących w Polsce. Każdy właściciel może wybrać 16 niedziel handlowych w roku, kiedy będzie mieć otwarte. Nie jest to narzucone przez rząd" - wyjaśnia Klaudia.

Ze względu na to, że wielu Chorwatów utrzymuje się z turystki, takie rozwiązanie jest korzystne zarówno dla chorwackiej gospodarki, jaki i samych mieszkańców. 

Jakie tematy mogłyby połączyć nas w rozmowie?

Magdalena Karwat-Marek zapytała też o to, co łączy Polaków i Chorwatów. Tematów wspólnych nie brakuje.

"Na pewno piłka nożna. W Chorwacji i w Polsce futbol jest najpopularniejszym sportem, choć w Chorwacji piłka jest jeszcze bardziej popularna. Nawet, gdy ktoś jej nie ogląda, to gdy gra reprezentacja, robi to każdy. To jest wtedy temat numer jeden" - podkreśla Klaudia Franičević.

"Podczas ostatnich mistrzostw niektóre sklepy miały skrócone godziny pracy, by pracownicy mogli pójść oglądać mecz. Tego w Polsce chyba nie ma. O piłce więc na pewno można z Chorwatami porozmawiać" - dodaje. 

Jak zauważa, Polacy są w Chorwacji bardzo mile widziani. "Chorwaci znają postać Jana Pawła II. Wzbudza to zawsze sympatię i sprawia, że zawiązuje się nić porozumienia. Często dyskutuje się też o pogodzie - jaka pogoda jest w Polsce, a jaka w Chorwacji" - opowiada Klaudia.

Czego trzeba spróbować w Chorwacji?

Ważnym elementem każdej wakacyjnej podróży jest lokalna kuchnia. Co szczególnie warto zjeść w Chorwacji? To zależy od regionu, do jakiego jedziemy.

"Jadąc na przykład do Slawoni i Baranji, trzeba spróbować kulenu. To jest taka bardzo pikantna wędlina z dodatkiem papryki. Jadąc do Dalmacji i w ogóle na wybrzeże, trzeba spróbować prsutu. To jest z kolei taka długo dojrzewająca szynka. Trzeba też spróbować naszej oliwy, która jest tutaj bardzo dobra. Do tego są produkty z lawendy na Istrii, a popularne są także produkty z truflami" - wylicza rozmówczyni Magdaleny Karwat-Marek. 

Jej zdaniem z wyjazdu do Chorwacji warto zabrać ze sobą do domu właśnie produkty spożywcze. "Najlepiej domowe, jak oliwa, dżemy, ale też na przykład kosmetyki naturalne z dodatkiem lawendy" - zaznacza Klaudia.

Opracowanie: Natalia Biel

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.