Dla dobra Sojuszu powinna nastąpić zmiana. Trzeba pomyśleć o stworzeniu nowego rządu - mówi gość RMF Izabella Sierakowska, posłanka SLD. I jako kandydata na premiera proponuje Józefa Oleksego.

Konrad Piasecki: Pani poseł, pani należy do Kurczukantów czy Janikowców.

Izabella Sierakowska: Ani do Kurczukantów, ani do Janikowców. Myślę, że troszeczkę wyolbrzymiacie państwo, mówiąc o tych obozach dwóch polityków, że jedni kibicują jednemu, inni – drugiemu.

Konrad Piasecki: Pani poseł, ale jeśli to nie walka, to co to jest? Skoro Jerzy Dziewulski mówi o Grzegorzu Kurczuku, że to „trzęsidup”; tak kolega o koledze? W SLD to normalne?

Izabella Sierakowska: Widocznie nie jest lubiany, skoro tak się mówi.

Konrad Piasecki: Nie jest lubiany Grzegorz Kurczuk?

Izabella Sierakowska: Trudno mi powiedzieć. Ja go nie lubię. Mam swoje powody, to są zaszłości kilkunastoletnie.

Konrad Piasecki: A sprawa starachowicka dodała Kurczukowi sympatii czy raczej antypatii.

Izabella Sierakowska: Patrzę na to z boku, z pewnym takim niesmakiem, że zostaliśmy w to w jakiś sposób wmieszani, że coś takiego właśnie nam, SLD się trafiło. I dlatego chciałabym, żeby to zostało szybko rozwiązane. Nie podoba mi się, że to tak się długo ciągnie.

Konrad Piasecki: „Zostaliśmy w mieszani”, a może sami się w to wmieszaliście?

Izabella Sierakowska: Ludzie, którzy to zrobili, związani z Sojuszem, nas wmieszali – mówię w tym przypadku o całym SLD, o całym ugrupowaniu, bo odium spada w tym przypadku na nas wszystkim.

Konrad Piasecki: Urbanowskie „Nie” sugeruje, że cała akcja Grzegorza Kurczuka wymierzona jest w Krzysztofa Janika, że dni szefa MSWiA są już policzone, bo stracił sympatię i zaufanie premiera.

Izabella Sierakowska: To już musi się pan zapytać pana Leszka Millera, czy stracił zaufanie. Według mnie Janik wykonuje swoje obowiązki bardzo dobrze, według mnie nie jest złym szefem.

Konrad Piasecki: A te afery wokół niego, ci panowie? Sobotki, Białoruscy, Ocipki...

Izabella Sierakowska: Proszę tak nie mówić i nie porównywać pana Ocipki, któremu udowodniono, z panem Sobotką, jemu niczego nie udowodniono, postawiono jedynie zarzuty i przede wszystkim nie przesłuchano. Natomiast vox populi wydał już wyrok na człowieka. Ja tego wyroku nie wydałam. Nadal wierzę w Zbyszka Sobotkę i wydaje mi się, że sprawa powinna być pozytywnie wyjaśniona.

Konrad Piasecki: Na razie to prokuratura bada Sobotkę, a nie vox populi; prokuratura sugeruje, że może on w tej chwili być podejrzany.

Izabella Sierakowska: Ale państwo dziennikarze piszecie o tym, mówicie o tym i właściwe w oczach społeczeństwa Sobotka już jest spalony. Jest odsunięty, rzeczywiście nie ma powrotu na to stanowisko, które piastował.

Konrad Piasecki: A jaka jest w tym wszystkim rola Grzegorza Kurczuka, pani zdaniem?

Izabella Sierakowska: Grzegorz Kurczuk jest ministrem sprawiedliwości.

Konrad Piasecki: Dobrym ministrem?

Izabella Sierakowska: Nie będę oceniać. Wydaje mi się, że w tym przypadku było zbyt powolne działanie i tego działania nie mogę zrozumieć.

Konrad Piasecki: Działanie było powolne, ale z drugiej strony Kurczuk okazuje się człowiekiem odważnym, który nie boi się uderzyć nawet we własnych kolegów partyjnych.

Izabella Sierakowska: To jest właśnie Grzegorz Kurczuk, dbający bardzo mocno o swoje interesy. Także bezwzględny człowiek.

Konrad Piasecki: To są jego własne interesy? Oczyszczanie szeregów partii, to chyba interes partii?

Izabella Sierakowska: Oczywiście to jest interes partii, ale taka stanowczość, ta taka buta – tak to bym nazwała – takie to zdecydowania, to jest cały Kurczuk. Zawsze tak postępował.

Konrad Piasecki: Ale to chyba dobrze?

Izabella Sierakowska: Być może dobrze.

Konrad Piasecki: A kto za nim stoi? Czyją siłą on jest silny?

Izabella Sierakowska: Myślę, że jest silny organem, którym rządzi – Ministerstwem Sprawiedliwości.

Konrad Piasecki: Pani zdaniem, ktoś z tej dwójki: Kurczuk-Janik zakończy spór własna dymisją?

Izabella Sierakowska: Ja bym to szybciutko przecięła.

Konrad Piasecki: W jaki sposób? Czyjąś dymisją? Ktoś powinien odejść?

Izabella Sierakowska: Nie, ja mówię o stworzeniu nowego rządu; dla dobra Sojuszu powinna nastąpić zmiana. Powinniśmy się zdecydować na postawienie kogoś, kto cieszy się dużym zaufaniem społecznym. Cały czas myślę tutaj o premierze Józefie Oleksym.

Konrad Piasecki: Może jak przytniecie emerytury, zlustrujecie rencistów, zlikwidujecie KRUS i PFRON, to sympatia społeczna zwróci się w waszym kierunku?

Izabella Sierakowska: Sympatia będzie wynosić zero i powtórzy my akcję AWS w roku 2001 i możemy zniknąć ze sceny politycznej. Myślę, że mamy jeszcze czas przedyskutować program wicepremiera Hausnera. Niektóre rozwiązania są oczywiście konieczne.

Konrad Piasecki: Ale są pani zdaniem takie rozwiązania, na które SLD się nie zgodzi?

Izabella Sierakowska: Myślę, że jest wiele bardzo kontrowersyjnych, np. dotyczących weryfikacji rent. Trzeba to robić piekielnie ostrożnie, żeby nikogo nie skrzywdzić. Przycinanie wydatków związanych z pomocą społeczną to też sprawa dla nas bardzo trudna.

Konrad Piasecki: Czy dzisiaj Izabella Sierakowska mówi temu programowi „nie”?

Izabella Sierakowska: Części na pewno – tak.

18:35