„Wszystko to, co miało być ze strony prezydenta Zełenskiego, było” - tak o wczorajszej wizycie w Warszawie prezydenta Ukrainy mówił w Rozmowie w południe w RMF FM Paweł Kowal. „Dla mnie to jest klamra, to było potrzebne, ważne. Dobrze, że ten sygnał poszedł do polskich domów. Jest też prawdą, że spada napięcie, jeżeli chodzi o poparcie dla Ukrainy, spada przekonanie w społeczeństwie polskim, że trzeba się w to angażować. Aspiracje Polski są większe, niż bycie hubem” - ocenił poseł KO.
Jeżeli chodzi o prezydenta Zełenskiego, niczego mi nie zabrakło (podczas tej wizyty - przyp. red.). Jeżeli chodzi o polską stronę, chciałbym usłyszeć, że jest projekt nowego traktatu polsko-ukraińskiego, chciałbym, żebyśmy w Sejmie o tym podyskutowali, chciałbym, żeby w Polsce była usytuowana wielka agencja międzynarodowa, która będzie odbudowywała Ukrainę - mówił Paweł Kowal. To byłoby naturalne, bo skoro jesteśmy hubem, to niech rząd pójdzie z jakąś inicjatywą - do Brukseli, do Waszyngtonu, być może także do Tokio - dodawał poseł.