Kaleta: Ziobro nie powinien stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa

W Porannej Rozmowie RMF FM padło pytanie o to, czy Zbigniew Ziobro pojawi się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa.

W mojej opinii nie należy się go spodziewać (na posiedzeniu). Zbigniew Ziobro przechodzi wieloaspektową rehabilitację w związku zabiegami - mówił gość Roberta Mazurka.

Jak twierdzi Sebastian Kaleta, były minister sprawiedliwości nie powinien się stawić przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Jest człowiekiem, który przechodzi rehabilitację po ciężkiej operacji i chorobie - podkreśla poseł.

Stan zdrowia ministra Ziobry to jedno. Natomiast pierwszą podstawową przesłanką, która powoduje, że jego wezwanie jest bezskuteczne jest to, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakres działania komisji przekracza możliwości, które wyznacza konstytucja. Dlatego komisja jest niekonstytucyjna - komentował Kaleta.

Jak stwierdził poseł, dziś w Polsce konstytucja nie jest przestrzegana. Ekipa Donalda Tuska prze, żeby za wszelką cenę gonić króliczka - powiedział gość Roberta Mazurka.

Według niego wezwanie Zbigniewa Ziobry na tę komisję to tylko jeden z tematów zastępczych.

Robert Mazurek dopytywał również swojego gościa, czy Marcin Romanowski stawi się w poniedziałek w prokuraturze, gdzie ma usłyszeć 11 zarzutów.

Nie pytałem go o to. Nie chcę zdradzać jego taktyki - skomentował krótko Sebastian Kaleta.

Jak informowaliśmy, poseł Marcin Romanowski nie stawi się w poniedziałek w prokuraturze. Poinformował o tym obrońca polityka mec. Bartosz Lewandowski. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Wątek obu polityków (Romanowskiego i Ziobry) został skomentowany przez gościa Roberta Mazurka słowami: Nie znajdujemy się dziś w normalnej sytuacji, w której czy poseł Marcin Romanowski, czy Zbigniew Ziobro są w procedurach zgodnych z prawem. Państwo jest postawione na głowie. Konstytucja w Polsce nie obowiązuje. Ustawy nie obowiązują. Demokracja jest walcząca, a rządzi się za pośrednictwem przemocy.

Kiedy Robert Mazurek zapytał swojego gościa o to, czy Suwerenna Polska wejdzie do PiS, usłyszał wymijającą odpowiedź:

W sobotę będzie znana ostateczna decyzja, czy przystąpimy do PiS. W tym tygodniu te rozmowy będą prowadzone. Jesteśmy teraz w opozycji i szukamy najlepszej ścieżki, by wrócić do władzy - odpowiadał Kaleta. 

Dopytywany o własną opinię na ten temat, nie chciał wyjawić szczegółów. Jak stwierdził, oczywiście swoją opinię ma, ale z wewnętrznej lojalności wobec kolegów i koleżanek z partii chce najpierw przekazać tę opinię partii.  Wszyscy poznają ją za kilka dni - dodał Kaleta.

Rozmowę z Robertem Mazurkiem parlamentarzysta podsumował słowami:

Musimy poważnie przemyśleć jako prawica, jak chcemy kolejne wybory wygrywać. Propozycja PiS w mojej opinii, zwiększa szanse na to, że PiS i Zjednoczona Prawica wrócą do władzy i obalą ten bardzo zły rząd.  Czy to jest najlepsza wizja? Jeszcze mamy na to kilka dni - zakończył Sebastian Kaleta.