"Władimir Putin chciałby nas tak przestraszyć, żeby Ukraina usiadła do rozmów i zakończyła ten konflikt zamrażając go w takiej sytuacji jak jest, czyli te anektowane terytoria zostaną po stronie rosyjskiej, na co strona ukraińska absolutnie się nie godzi" - tak w Popołudniowej rozmowie w RMF FM mówiła Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich, odpowiadając na pytanie, czy Rosjanie użyją broni nuklearnej.
Putin ma nadzieję, że ten strach Zachodu będzie na tyle silny, że nie będzie musiał sięgać po broń nuklearną - dodaje.
Iwona Wiśniewska była też pytana o ewentualne zakończenie wojny. Ukraińcy będą atakować, nawet gdyby prezydent Zełenski z jakichś powodów uległ swoim partnerom zagranicznym - odpowiedział gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.
Dla Putina zakończenie wojny i przyznanie się do porażki to koniec jego władzy, a nawet życia - dodaje Wiśniewska, pytana o problemy z mobilizacją wojskową w Rosji.