Hubert Hurkacz przegrał z liderem światowego rankingu tenisistów Włochem Jannikiem Sinnerem 6:7 (8-10), 6:7 (2-7) w finale turnieju w Halle. Spotkanie trwało godzinę i 49 minut.

W finale turnieju tenisowego w niemieckim Halle Włoch Jannik Sinner wygrał z Hubertem Hurkaczem 7:6 (10-8), 7:6 (7-2).

Przebieg finału

Finał stał na wysokim poziomie - obaj tenisiści z reguły pewnie wygrywali gemy przy swoim podaniu. W pierwszym secie zarówno Włoch, jak i Polak mieli po jednym break poincie, nie zdołali go jednak wykorzystać. W tie-breaku nieco lepiej od początku prezentował się lider światowego rankingu, prowadził już 5-2, jednak Hurkacz zdołał doprowadzić do wyrównania po 5. Miał nawet piłkę setową, ale to Sinner wykorzystał swoją trzecią szansę na zakończenie pierwszej partii.

Przebieg drugiej był bardzo podobny. Sinner serwował jeszcze lepiej, a Hurkacz w drugim gemie obronił dwa break pointy. W tie-breaku od stanu 1-1 Włoch zdobył cztery punkty z rzędu i chwilę później zamknął spotkanie.

Z Sinnerem Polak zmierzył się po raz piąty i doznał trzeciej porażki.

Poprzednie spotkania Hurkacza i Sinnera

Hurkacz po raz 11. zagrał w finale zawodów ATP i po raz drugi na trawie. W dorobku ma osiem tytułów. Ostatni wywalczył w kwietniu na "cegle" w portugalskim Estoril. W Halle był najlepszy dwa lata temu.

Sinner natomiast po raz 18. wystąpił w finale. Wywalczył 14. tytuł, w tym czwarty w tym sezonie. W styczniu triumfował w Australian Open, później w hali w Rotterdamie i na twardym korcie w Miami. Przegrał półfinał French Open w Paryżu, ale to po tym turnieju został liderem klasyfikacji tenisistów. 

Mimo porażki Hurkacz w poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu awansuje z dziewiątej pozycji na siódmą - czyli najwyższą w karierze.

Hurkacz i Sinner przyjaźnią się, a w Halle stworzyli parę deblową. W grze podwójnej odpadli w ćwierćfinale.

1 lipca rozpocznie się wielkoszlemowy Wimbledon.

Włoskie media o finale

"La Gazzetta dello Sport" ogłosiła, że Jannik Sinner jest "panem trawy" po meczu z przyjacielem Hurkaczem.

"Król tenisa ma swój ogród; to luksusowa trawa, na której Roger Federer wygrał 10 razy"- dodał dziennik. Także z tego powodu - zauważył - sukces ten ma ważne symboliczne znaczenie. "Numer 1 na świecie" - zaznaczono w relacji z Halle - "nie zgubił niczego po drodze podczas pierwszego turnieju, jaki rozegrał jako lider rankingu".

Niedzielny finałowy mecz według gazety "krył w sobie wiele zasadzek, biorąc pod uwagę feeling Polaka z trawiastymi kortami". Ale "rewelacyjny Jannik rozgromił numer 7 na świecie z cierpliwością, jaką mają najlepsi"- podsumowała "La Gazzetta dello Sport".

"Corriere dello Sport" również podkreśliło, że to pierwsze zwycięstwo Włocha na trawie w jego karierze. Jak napisano, to był bardzo wymagający turniej, zakończony sukcesem dzięki jego "imponującej dominacji w grze i niesamowitej świadomości swoich możliwości".

"Terminator Sinner. Rozgromił Hurkacza, triumfował w Halle i przygotowuje się do Wimbledonu" - to tytuł na stronie internetowej dziennika "Tuttosport".

Komentatorzy we włoskiej telewizji przyznawali, że to był trudny mecz, a Polak dzielnie stawiał opór Sinnerowi.

Trumf w Halle to "wspaniały prognostyk" przed turniejem na Wimbledonie - oceniła "La Stampa".