Sławomir Peszko spędził kilka godzin w izbie wytrzeźwień - poinformowała gazeta "Koelner Stadt-Anzeiger". Polak trafił do aresztu po kłótni z taksówkarzem. Doszło do niej wczorajszym meczu 1. FC Koeln z Werderem Brema (1:1) w niemieckiej ekstraklasie.
"Koelner Stadt-Anzeiger" twierdzi, że Polak był pod wypływem alkoholu. Policjanci, którzy przebadali go alkomatem, nie ujawniają jednak wyniku badania. Zawodnik spędził kilka godzin w izbie wytrzeźwień.
Z Peszką rozmawiali trener Stale Solbakken i menedżer Claus Horstmann. Polski piłkarz nie znajdzie się w kadrze na następne spotkanie ligowe z Mainz - przyznał rzecznik prasowy klubu z Kolonii Tobias Schmidt.
We wczorajszym meczu Bundesligi FC Koeln zremisował z Werderem 1:1. Peszko wystąpił w pierwszej połowie. W barwach drużyny z Bremy na ostatnie pół godziny wszedł na boisko inny zawodnik kadry biało-czerwonych Sebastian Boenisch.
27-letni Peszko w FC Koeln zadebiutował w styczniu 2011 roku. Wcześniej był piłkarzem m.in. Wisły Płock i Lecha Poznań.